TV Republika po raz kolejny uderzyła w Jurka Owsiaka. Puścili ten materiał w dniu Finału WOŚP. Padły mocne oskarżenia

zycie.news 1 dzień temu
Zdjęcie: Jurek Owsiak/YouTube @Wojna Idei


Jak przypomina portal „Świat Gwiazd”, w minioną niedzielę odbył się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W trakcie kulminacyjnego momentu finału TV Republika po raz kolejny uderzyła w Owsiaka. Na antenie stacji Tomasza Sakiewicza padły mocne oskarżenia.

TV Republika uderza w Jurka Owsiaka

W ostatnich tygodniach Jurek Owsiak atakowany był regularnie przez TV Republikę. Stacja Tomasza Sakiewicz pokusiła się choćby o zorganizowanie akcji, w której zachęcała widzów o to, żeby zamiast na WOŚP dali na Republikę. Akcja "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę" spotkał się z dużym oburzeniem i reakcją ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Jednak choćby to nie odwiodło dziennikarzy stacji od atakowania Owsiaka i WOŚP. W niedzielnym wydaniu serwisu informacyjnego „Dzisiaj” pojawił się materiał poświęcony 33. Finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Próżno było w nim jednak szukać pochwał dla szczytnego celu zbiórki, czy budującego zaangażowania dla tysięcy wolontariuszy i darczyńców.

Pojawiły się za to mocne zarzuty wobec Jerzego Owsiaka. Dziennikarze TV Republiki przekazali, na co miały trafić pieniądze z prowadzonych przez WOŚP zbiórek.

Mocne oskarżenia TV Republiki wobec Jerzego Owsiaka

W materiale TV Republiki pojawiła się informacja, iż Owsiak przekazał pieniądze Platformie Obywatelskiej na prowadzenie kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

„Wiadomo, iż część pieniędzy, które miały pomagać chorym dzieciom, została przeznaczona na kampanię polityczną wspierającą Platformę Obywatelską i Donalda Tuska. Prawo i Sprawiedliwość zostało wtedy nazwane sepsą (politycy PiS w ten sposób tłumaczyli hasło akcji "Pokonamy to zło!", które nawiązywało wyłącznie do sepsy)” – mogli usłyszeć widzowie.

W wyliczeniach wskazano, iż Owsiak przekazał 10 mln z 1 proc. na Pol'and'Rock, gdzie mieli być publicznie hejtowani politycy Prawa i Sprawiedliwości. Do listy zarzutów dopisano to, iż ani Jerzy Owsiak, politycy PO, ani policja „nie uznawali tego za mowę nienawiści”.

Idź do oryginalnego materiału