Spór między Agnieszką Kaczorowską a Telewizją Republika nabiera tempa. Po tym, jak tancerka poczuła się urażona słowami Rafała Patyry i wysłała do stacji przedsądowe wezwanie, dziennikarz ponownie pozwolił sobie na żartobliwy komentarz.
Przypomnienie afery: żart, który wywołał burzę
Cała sytuacja rozpoczęła się, gdy Patyra na antenie Telewizji Republika porównał Kaczorowską do „seryjnego mordercy, jeżeli chodzi o serca męskie”. Aktorka uznała te słowa za naruszenie jej dóbr osobistych i domaga się usunięcia nagrania, przeprosin w mediach oraz rekompensaty finansowej w wysokości 10 tysięcy złotych. Jak zaznaczono w piśmie, sprawa może trafić do sądu, jeżeli stacja nie spełni warunków.
Odpowiedź Republiki: „to był komplement”
Na antenie Republiki do sprawy odniósł się prawnik stacji Andrzej Lew-Mirski, który stwierdził, iż cała sytuacja jest nadinterpretacją.
“Ten pozew, a w zasadzie wezwanie przedprocesowe, dotyczy kwestii zadośćuczynienia w postaci 10 tysięcy wpłaty na zbożny cel . Myślę, iż na psy albo koty, które pozostają w pewnym dyskomforcie i potrzebują pieniędzy. Z mojego punktu widzenia jest to żart po prostu, który został wypowiedziany przez doktora Patyrę, pod wpływem niezaprzeczalnej urody pani Agnieszki, co skutkuje dla niego pewnymi kłopotami”.
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Kaczorowska zarobi więcej w “Tańcu z Gwiazdami”! Znamy dokładną kwotę
Rafał Patyra odpowiada Kaczorowskiej
Sam Patyra nie krył ironii w swojej reakcji na żądania aktorki.
“Pani Agnieszka K. w wywiadach prasowych mówi, iż jest osobą pamiętliwą. Doceniam uczciwość, potwierdzam, iż tak rzeczywiście jest. Natomiast ja nie jestem pamiętliwy. Pani Agnieszko, o całej sprawie zapomniałem już na śmierć. Potwierdzam, może pani całować i kochać, choćby na zabój, kogo tylko pani chce. Pod warunkiem, iż będzie to miłość aż po grób”.
Do medialnej burzy włączył się również Sławomir Jastrzębowski, przedstawiany jako „znawca show-biznesu”.
“Nie wiem, dlaczego pani Agnieszka się gniewa, skoro w tej wypowiedzi zaszyty jest ukryty podziw. Widać to na pierwszy rzut oka. Proponuję pani Agnieszce więcej dystansu i więcej luzu. Kibicujemy pani bez wątpienia”.
Komentarze dziennikarza wywołują jeszcze większe emocje w kontekście jego własnej przeszłości. Patyra przyznawał wcześniej, iż zdradzał żonę i ma nieślubną córkę, co sam łączył z trudnościami w opieraniu się pokusom życia zawodowego.
Czy sprawa trafi do sądu?
Na razie Telewizja Republika nie zamierza spełniać żądań Kaczorowskiej. Zamiast tego, w kolejnych materiałach stacja kontynuuje narrację, iż cała sytuacja to przesadna reakcja aktorki. W materiale podsumowano, iż „być może w tym wszystkim chodzi o rozgłos”.
Źródło: Pudelek.pl / TVRepublika / Akpa