Tupet Karola Nawrockiego nie uszedł uwadze znawcy protokołu. "W dyplomacji obowiązują inne reguły"
Zdjęcie: To, co zrobił nowy prezydent, zaskoczyło znawcę protokołu. Mocne słowa.
Nowy prezydent Polski Karol Nawrocki od pierwszych dni urzędowania przyciąga uwagę nie tylko swoimi przemówieniami, ale także sposobem bycia. Cechuje go niebywała pewność siebie. Dla jednych to powiew świeżości w Pałacu Prezydenckim. Dla innych zbyt swobodne podejście do powagi urzędu. O tym, jak to się ma do politycznych tradycji, opowiedział "Faktowi" historyk i badacz protokołu dr Janusz Sibora. Okazuje się, iż zachowanie i gesty Nawrockiego zgrzytają z pewnymi wymogami dyplomacji. Przykład? Prezentowanie się przed opinią publiczną w obecności pierwszej damy w sposób, który jest złamaniem pewnej reguły. — Małżonka stoi po lewej stronie. Tak, aby prezydent, jako osoba numer jeden, miał wolną prawą rękę do powitań — tłumaczy Sibora.