Tulsa King to kolejny serial ze stajni Taylora Sheridana (Yellowstone), który cieszy się uwielbieniem widzów. Swobodne połączenie akcji, dramatu i humoru w szczególności przypadło do gustu wieloletnim fanom Sylvestra Stallone’a, dla których możliwość oglądania 80-letniej ikony kina akcji w nowych produkcjach, jest nie lada gratką.
Drugi sezon Króla Tulsy przebił pierwszy pod względem oglądalności. Odnotował też lepsze otwarcie niż kontynuacja Rodu Smoka. Nie dziwi więc, iż studio jak najszybciej chciało dobić targu ze Stallonem w kwestii kontynuacji. I jak widać, udało się. Zaledwie miesiąc po zakończeniu 2. sezonu gwiazdor opublikował radosne wieści. Na Instagrama wrzucił zdjęcie scenariusza z licznymi odręcznymi notatkami, pod którym napisał:
– Cóż, czas przygotować się na NASTĘPNY SEZON TULSA KING… Do dzieła, drużyno!
Tulsa King opowiada historię Dwighta „Generała” Manfrediego (Sylvester Stallone) – gangstera-weterana, który po 25 latach więzienia zostaje zesłany przez bossa do Oklahomy, orientując się tym samym, iż jego mafijna rodzina już go skreśliła. Pomimo sędziwego wieku, charyzma, styl i kryminalne zdolności “Generała” pozwalają mu zbudować nową, nietypową ekipę oraz rozpocząć tworzenie nowego przestępczego imperium w obcym mu miejscu.
Drugi sezon zakończył się serią zaskakujących zwrotów akcji, w tym porwaniem tytułowego bohatera przez tajną agencję. Kto i dlaczego będzie chciał wykorzystać umiejętności Dwighta Manfrediego, dowiemy się w 3. sezonie. Data premiery nowych odcinków nie została jeszcze ogłoszona.
