Trzaskowski zabrał głos po wyborczej porażce. Gestykulacja wszystko zdradziła

gazeta.pl 11 godzin temu
Kilka dni po wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski zdecydował się zabrać głos. W przemówieniu polityka nie brakuje emocji, pojawił się też wyraźny apel. Co można wyczytać z jego mowy ciała? O to zapytaliśmy ekspertkę do spraw PR Martę Rodzik.
6 czerwca Rafał Trzaskowski opublikował w sieci post. W krótkim, ale emocjonalnym nagraniu odniósł się do przegranych wyborów i zaapelował do koalicji rządzącej. Kilka słów skierował także w stronę wyborców. A co przekazała nam mowa ciała polityka? O ocenę wystąpienia poprosiliśmy specjalistkę ds. PR i wizerunku Martę Rodzik.


REKLAMA


Zobacz wideo Trzaskowski przegrał, a w sieci wrze. "Tuskowi można zadać jedno pytanie"


Rafał Trzaskowski przemówił po przegranych wyborach. Ekspertka spojrzała na gestykulację
W nagraniu Rafał Trzaskowski przyznał, iż kampania była intensywna, a wynik - mimo starań - nie przyniósł zwycięstwa. Zaapelował do koalicji rządzącej o jedność i zdecydowane działanie. - To koalicja niełatwa, zróżnicowana, ale połączona fundamentalnymi wartościami. Warto ją wspierać, warto ją mobilizować - zachęcał. - Nie mam wątpliwości, iż pewne rzeczy realizowane są za długo, pewne sprawy wciąż pozostają niezałatwione - dodał po chwili.


To się musi jak najszybciej zmienić, bo nie mamy prawa roztrwonić gigantycznego kapitału zaufania, jakim Polki i Polacy obdarzyli nas 15 października 2023 roku i 1 czerwca tego roku


- powiedział Trzaskowski. Podkreślił także, iż mimo wyborczej porażki nie zamierza się wycofać. - Wiem, iż jesteście smutni, rozczarowani, wkurzeni, a choćby wściekli. Dla mnie to też trudny moment. Ale to nie jest czas, żeby załamywać ręce ani obrażać się na rzeczywistość - zaznaczył prezydent Warszawy. - Konieczna jest konsolidacja, bo podzieleni po prostu przegramy - ostrzegł.
Marta Rodzik w rozmowie z Plotkiem przyznała, iż Rafał Trzaskowski w swojej przemowie zachował spokój i mówił opanowanym głosem. - Gesty dłoni w trójkąt, który oznacza gest dominacji i spokoju jednocześnie (często używany przez liderów, polityków i mówców) oznacza, iż kontroluje sytuację i jest pewny tego co mówi, ale świadczy to też o skupieniu i otwartości w komunikacie - przekazała Plotkowi. Co jeszcze dostrzegła ekspertka ds. PR? Według Marty Rodzik, prezydent Warszawy w trakcie wystąpienia skupił się na interakcji z odbiorcą. - Ruch rąk w szerokim geście, gdy ręce są lekko rozłożone oznaczają próbę połączenia z odbiorcą. Jest też gestem, który buduje pomost między słuchaczami. W połączeniu z mimiką (patrzy prosto, spokojnie) tworzy emocjonalne zaproszenie do wspólnego działania lub refleksji - tłumaczyła Rodzik. - Bardzo dobra przemowa wizerunkowa i jasny przekaz komunikacyjny do odbiorców - oceniła w podsumowaniu.


Rafał Trzaskowski podsumował wybory prezydenckie. Co dalej?
W swoim przemówieniu Rafał Trzaskowski krótko podsumował czas kampanii i wyniki wyborów. Wyjawił, jakie ma plany. - Trzeba wyciągnąć wnioski z kampanii, ale tylko w jednym celu: żeby iść do przodu wzmocnionym, żeby w przyszłości wygrywać - powiedział polityk. Na zakończenie prezydent Warszawy ogłosił, iż zamierza kontynuować swoją działalność w samorządzie. - Samorządy to bijące serce polskiej demokracji. Głowa do góry, wszystko wciąż przed nami - zakończył Trzaskowski.
Idź do oryginalnego materiału