Trivium ostro skrytykowali Matta Tucka z Bullet For My Valentine za nagłe zakończenie wspólnej trasy koncertowej.
Obie grupy wyruszyły w dużą trasę z okazji 20-lecia swoich przełomowych albumów: „The Poison” i „Ascendancy”. Trasa miała objąć Amerykę Północną, Australię i Amerykę Południową. Ostatecznie jednak zakończy się po północnoamerykańskiej części.
W miniony weekend Trivium opublikowali zmodyfikowany plakat trasy z napisem „The Poisoned Ascendancy Farewell Tour”. Na streamie opublikowanym na Reddicie basista grupy, Paolo Gregoletto, stwierdził, iż Matt Tuck wycofał się z dalszej części tournée, ponieważ „nie chciał już tego robić”:
Myślę, iż to mogło być coś niesamowitego. „The Poison” to świetny album. Te dwa krążki świetnie ze sobą współgrają. Szkoda, iż nie mogliśmy dać fanom z całego świata szansy zobaczyć nas razem na jednej scenie.
W kolejnym materiale, opublikowanym na TikToku, Gregoletto zamieścił film z podpisem:
Kiedy robisz pierwszego live’a na TikToku i wkurzasz zespół, z którym jesteś w trasie… #JusticeForSouthAmerica
Gdy jeden z użytkowników zasugerował, iż takie sprawy powinno się załatwiać prywatnie, Gregoletto odpowiedział:
On sam podejmuje decyzje w zespole i nie ma szacunku ani do nas, ani do naszej ekipy.
Po zakończeniu trasy koncertowej Trivium planuje skupić się na pracy nad nowym albumem, którego premiera przewidziana jest na 2026 rok. Jak zapowiedział gitarzysta Corey Beaulieu, zespół rozpoczął już prace nad nowym materiałem.
Bullet For My Valentine również skupiają się na pracy nad nowym krążkiem. Ósmy album grupy ma zadebiutować jeszcze w tym roku.