Temat 11. Triennale Sztuki Sacrum „Ja i Ty / Ja – Ono” podejmuje temat szeroko rozumianych RELACJI. Inspiracją była filozofia dialogu Martina Bubera i to z niej wywodzą się dwa podstawowe wątki wystawy: Ja i Ty jako relacje podmiotowe, dialogiczne oraz Ja – Ono jako zależności uprzedmiatawiające. W wykładni Bubera relacje powstają w trzech, fundamentalnych sferach doświadczeń człowieka: życia z przyrodą, życia z ludźmi, życia z Nadzwyczajnym. Same zaś relacje ustanawiają w każdej z tych sfer pewien stan wspólnoty lub stan bycia obok.
Przygotowując tę wielowątkową ekspozycję kuratorki, wspierane przez Radę Programową Triennale, dokonały wyboru dzieł zarówno klasyków polskiej sztuki współczesnej, jak i artystów najmłodszego pokolenia. Warto odnotować także udział młodych artystek ukraińskich.
Zestawienia dzieł tworzą liczne tropy i wątki do odczytania, a przede wszystkim pole do refleksji dla odbiorców, w tym m.in. wątek wspólnoty (stół), nurt ekologiczny (oikos), wątek napięć i podziałów, wątek wojenny, wątek spotkania, empatii oraz wyobcowania, wątek kręgu życia, nurt mistycyzmu, nieskończoności, wieczności i in.
Jednak wystawa powstaje za każdym razem na nowo w odbiorze zwiedzającego, z których każdy pozostaje inaczej wobec wystawy.
Triennale Sztuki Sacrum jest jednym z ważniejszych wydarzeń wystawienniczych Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie, wspartym wieloletnią już historią i tradycją. W ramach Triennale, organizowanego od 1991 roku, zaprezentowanych było kilkadziesiąt wystaw, z udziałem wielu pokoleń artystów, wystaw podejmujących ważne tematy i udokumentowanych katalogami i innymi publikacjami. Triennale ewoluowało, zmieniało swój charakter, a jego przekaz z każda edycją wykraczał poza tradycyjne pojmowanie sztuki określanej jako sakralna. Dziś możemy mówić o wystawach problemowych odnoszących się do doświadczeń człowieka współczesnego.
Dzieła pozyskane na wystawę 11. TSS pochodzą od Autorów oraz z kolekcji Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Galerii Propaganda, Fundacji Sztuki Polskiej ING, Kolekcji mBanku m jak malarstwo.
Wobec
Niepozorne, niezbyt często używane w codziennym języku – wobec – słowo o dużym potencjale interpretacyjnym. Spójnik przyłączający – badanie jego pochodzenia wskazuje na słowo obec (j. czeski, j. słowacki) oznaczające zarówno obecność , jak i obcość. Wieloznaczne wobec to: w odniesieniu; względem, razem, wspólnie, ale też: przed, w obliczu, naprzeciw – a zatem wszystkie sytuacje, gdy jeden z obiektów (kategorii, zjawisk) ukazywany jest w zestawieniu / opozycji / w stosunku do drugiego. Równorzędnym bądź hierarchicznym.
Wobec jest zatem wykładnikiem RELACJI.
Istniejemy tak naprawdę wyłącznie w relacji – wobec kogoś, wobec czegoś, a wielość tych relacji jest nieskończona. Temat relacji, pozostawania wobec nie pozwala na proste ścieżki i jednoznaczne wskazania. Zbudowanie wystawy wokół tego tematu wymagało wyborów i jednak trochę samozwańczego narzucania znaczeń. To prawo, ale i odpowiedzialność kuratorów, adekwatna wszystkim wystawom problemowym, w których kurator staje się kreatorem znaczeń prezentowanych dzieł – poprzez ich dobór i zestawianie. Wszystko w myśl ważnego celu, jakim jest refleksja nad współczesnym światem i próby odczytywania go poprzez dzieła sztuki.
Wystawa powstała w oparciu o dwa podstawowe wątki (zaczerpnięte z filozofii Martina Bubera): „Ja i Ty / Ja – Ono” jako relacje podmiotowe i zależności uprzedmiatawiające. Poza tym relacje rozpatrywane są jeszcze na odrębnych płaszczyznach, jako relacje z człowiekiem, przyrodą i Nadzwyczajnym. Ta wielostopniowa kategoryzacja w żaden sposób nie upraszcza przekazu, a wystawa może być tylko zbiorem sugestii, impresji, intuicyjnych wskazań, które pozwolą na porozumienie nadawców tekstu (artystów, kuratorów) z odbiorcami. Niepożądane byłoby też stworzenie wrażenia wyraźnej polaryzacji – podziału świata na stronę jasną i ciemną.
I tu tak przydatne okazuje się słowo wobec, które czyni pewien dystans, nie rozstrzyga charakteru relacji, ale wskazuje na ich wieloznaczność.
Dodatkowo wobec narzuca pewną pokorę wobec sztuki, poddającej się, ale i wymykającej interpretacjom. Pokora, która sprawia, by przed wskazaniem kilku dzieł albo całych motywów tematycznych obecnych na wystawie, zaznaczyć, iż zostały wybrane subiektywnie i również sposób ich objaśniania ma taki charakter. Odbiór wystawy dla wszystkich powinien pozostać otwarty, a proponowane tropy są tylko sugestią. Wystawa bowiem powstaje za każdym razem na nowo w odbiorze zwiedzającego, z których każdy pozostaje inaczej wobec wystawy.
Joanna Matyja