Tragiczny wypadek piłkarza Legii Warszawa. Ksawery Jeżewski w stanie krytycznym, jego siostra zginęła na miejscu

glamour.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Fot. AKPA


Ksawery Jeżewski z Legii miał wypadek. Jego siostra nie żyje

Dramatyczne informacje przekazała Akademia Piłkarska Legii Warszawa. Ksawery Jeżewski, utalentowany zawodnik drużyny U17, uległ poważnemu wypadkowi drogowemu. Został przewieziony do szpitala w ciężkim stanie. Niestety, jego siostra, która również znajdowała się w aucie, poniosła śmierć na miejscu.

W trudnych chwilach Akademia Legii Warszawa zareagowała natychmiast. Klub zadeklarował, iż nie zostawi młodego piłkarza i jego bliskich bez wsparcia – zarówno emocjonalnego, jak i organizacyjnego. To niezwykle istotny gest, który pokazuje siłę sportowej wspólnoty. Fani, koledzy z drużyny i trenerzy nie kryją poruszenia. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy z życzeniami siły i wsparcia dla Ksawerego oraz jego rodziny. Głos w sprawie zabrał również były piłkarz Legii Warszawa – Jakub Rzeźniczak. Sportowiec udostępnił na Instagramie wpis, w którym wyraził solidarność z młodym kolegą po fachu. „Trzymaj się” – napisał krótko, dodając emotikon w kształcie serca ułożonego z dłoni. Prosty gest, a jednocześnie niezwykle wymowny. To nie pierwszy raz, gdy Rzeźniczak wspiera młodszych zawodników w trudnych momentach.

Śmierć Diogo Joty. Piłkarski świat pogrążony w żałobie

Niestety, to nie jedyna tragedia, która wstrząsnęła ostatnio światem futbolu. 3 lipca media obiegła szokująca wiadomość o śmierci Diogo Joty – portugalskiego piłkarza grającego w Liverpool FC. 27-latek zginął w wypadku samochodowym, w którym życie stracił także jego młodszy brat André. Auto, którym podróżowali, wypadło z drogi i stanęło w płomieniach. Ogień objął również pobliską roślinność. Jota zostawił żonę i trójkę dzieci. Jeszcze kilkanaście dni wcześniej świętował swoje wesele z wieloletnią partnerką, Rute Cardoso. Diogo Jota był jedną z najjaśniejszych gwiazd portugalskiej reprezentacji. W barwach Liverpoolu rozegrał 182 mecze, zdobył 65 bramek i zaliczył 26 asyst. W reprezentacji narodowej wystąpił 49 razy. Był o krok od swojego 50. meczu w kadrze. Jego śmierć wstrząsnęła kibicami na całym świecie. To kolejny dowód na to, jak kruche może być życie – choćby dla młodych, silnych i utalentowanych ludzi.

Tragiczny wypadek 28-letniej gwiazdy Liverpoolu. Kilkanaście dni wcześniej piłkarz świętował najważniejszy dzień swojego życia

Świat piłki nożnej pogrążył się w żałobie. W nocy z 2 na 3 lipca w Hiszpanii doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginął Diogo Jota – napastnik Liverpoolu i reprezentacji Portugalii. 28-letni piłkarz zmarł zaledwie jedenaście dni po ślubie, osieracając troje dzieci.
Idź do oryginalnego materiału