Smutne wieści obiegły świat filmu – nie żyje Jakiw Tkaczenko, ukraiński aktor znany polskim widzom z ról w popularnych produkcjach, w tym serialu „Wataha”.
W wieku 45 lat zmarł Jakiw Tkaczenko, ukraiński aktor znany polskim widzom z takich produkcji jak serial „Wataha” oraz film „Obywatel Jones” w reżyserii Agnieszki Holland. Tkaczenko, który od początku rosyjskiej inwazji bronił swojego kraju, zginął na froncie w trakcie walk w obwodzie donieckim. Informację o jego śmierci przekazał jego przyjaciel, reżyser Ołeś Sanin.
Jakiw Tkaczenko był cenionym aktorem filmowym i teatralnym. W swojej karierze występował w licznych ukraińskich produkcjach, które przyniosły mu popularność zarówno w kraju, jak i za granicą. Znany był m.in. z roli w dramacie historycznym „Czerwony” oraz najnowszym filmie „Dowbusz”. Polscy widzowie kojarzą go przede wszystkim z serialu „Wataha”, gdzie zagrał u boku Leszka Lichoty, oraz z nagradzanego filmu „Obywatel Jones” Agnieszki Holland (2019).
Po wybuchu wojny w lutym 2022 roku Jakiw Tkaczenko zdecydował się porzucić karierę aktorską i wstąpić do obrony terytorialnej w Dnieprze. Walczył w szeregach 128. brygady, a następnie dołączył do 3. brygady szturmowej. Pomimo odniesionych ran dwukrotnie wracał na front, nie tracąc determinacji, by bronić Ukrainy
Reżyser Ołeś Sanin w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych pożegnał Tkaczenkę słowami:
„Bracie, wrócisz do domu na tarczy. Pokój i spokój Twojej Duszy! Wieczna chwała twojej randze rycerza! Teraz nasza rodzima Ukraina ochroni Cię przed niebem. A my bez Ciebie na ziemi. To zaszczyt!”
Śmierć Jakiwa Tkaczenki to ogromna strata dla ukraińskiego świata kultury. Jego talent, zaangażowanie i odwaga pozostaną w pamięci nie tylko widzów, ale i kolegów z branży filmowej. Tkaczenko wielokrotnie podkreślał, iż będzie walczył „tak długo, jak długo będzie trwała wojna”.
Pozostawił po sobie bogaty dorobek artystyczny, który będzie przypominał o jego wszechstronności i poświęceniu.
źródło zdjęć: Canva