Tragiczna śmierć 15-miesięcznej dziewczynki w żłobku w Kołobrzegu. Nowe ustalenia prokuratury

obcas.pl 3 godzin temu

W Kołobrzegu doszło do wstrząsającego zdarzenia, które poruszyło lokalną społeczność. W jednym z prywatnych punktów opieki dziennej życie straciła 15-miesięczna dziewczynka. Sprawą od samego początku zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Koszalinie, a śledczy ujawniają kolejne ustalenia dotyczące tej tragicznej sytuacji.

Dramatyczne chwile w żłobku

Do tragedii doszło w poniedziałkowe przedpołudnie. Jak relacjonują świadkowie, dziecko spało, gdy nagle opiekunka zauważyła, iż jego skóra zaczyna sinieć. Niezwłocznie wezwano pomoc, a jako pierwsi na miejscu pojawili się strażacy, którzy rozpoczęli akcję reanimacyjną.

Dziecko spało, kiedy nagle zrobiło się sine. Wezwano służby ratunkowe, a pierwsi na miejscu pojawili się strażacy, którzy rozpoczęli resuscytację” — mówi st. sierż. Pamela Borkowska z kołobrzeskiej policji.

Po przybyciu ratowników medycznych i śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego kontynuowano intensywną akcję ratunkową, ale niestety nie udało się uratować dziecka.

Ratownicy przejęli czynności resuscytacyjne, jednak po wielu minutach walki o życie dziecka, stwierdzono zgon” – informuje Natalia Dorochowicz, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Śledztwo i wstępne ustalenia prokuratury

Na miejscu tragedii obecni byli policja i prokurator, którzy zabezpieczyli teren i rozpoczęli czynności wyjaśniające. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, jednak dotychczas nie znaleziono dowodów sugerujących niedopatrzenie ze strony personelu.

Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, żeby to był jakiś wypadek, jak zakrztuszenie się, upadek itp. (…) Nic nie wskazuje też na udział osób trzecich. Opiekunowie byli trzeźwi, mają uprawnienia do prowadzenia tego rodzaju placówki” – tłumaczy prokurator Ewa Dziadczyk dla Wirtualnej Polski.

Placówka i jej funkcjonowanie

Prywatny punkt opieki dziennej, w którym doszło do tragedii, przeznaczony jest dla maksymalnie ośmiu dzieci. W momencie zdarzenia pod opieką znajdowało się pięcioro maluchów. Placówka spełnia wymogi prawne, a jej personel posiada odpowiednie przeszkolenie, w tym z zakresu pierwszej pomocy. Według nieoficjalnych informacji, dziecko nie miało wcześniejszych objawów chorobowych, co sprawia, iż przyczyna nagłej śmierci pozostaje tajemnicą.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje gwiazdor „The Cosby Show”. Umarł jako bohater, walcząc o życie dziecka

Sekcja zwłok jako klucz do odpowiedzi

Prokuratura zapowiada, iż sekcja zwłok odbędzie się 21 lub 22 października. To właśnie badanie ma rozwiać wątpliwości i wskazać bezpośrednią przyczynę zgonu dziecka. Śledczy nie wykluczają żadnego scenariusza, jednak już teraz pewne możliwości, takie jak zakrztuszenie, zostały wykluczone.

„Trudno przewidzieć, kiedy odbędzie się sekcja zwłok dziecka. Najbardziej prawdopodobne terminy to 21 lub 22 października z uwagi na wagę sprawy” – dodaje prokurator Ewa Dziadczyk.

Tragedia w Kołobrzegu wywołała ogromny niepokój wśród rodziców korzystających z prywatnych punktów opieki. Rodzice oczekują wyjaśnień, a lokalne władze zapowiadają wzmocnienie kontroli nad podobnymi placówkami.

Tragiczna śmierć dziecka znanego z TikToka. Rodzina walczy z oskarżeniami

Źródło: Onet.pl / Fakt.pl / Canva

Idź do oryginalnego materiału