Tragedia w rodzinie kapitana Wrony. Nie żyje jego syn, Mikołaj. Miał tylko 40 lat

party.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Jan KUCHARZYK/East News


Nie żyje Mikołaj Wrona, syn słynnego kapitana Tadeusza Wrony, który zasłynął awaryjnym lądowaniem Boeingiem 767 na warszawskim lotnisku w 2011 roku. Mikołaj, pilot jak jego ojciec, zmarł po dwuletniej walce z ostrą białaczką szpikową.

Nie żyje jego syn kapitana Tadeusza Wrony. Miał 40 lat

Mikołaj Wrona był synem jednego z najsłynniejszych polskich pilotów, kapitana Tadeusza Wrony. Jego ojciec przeszedł do historii polskiego lotnictwa dzięki brawurowemu lądowaniu awaryjnemu Boeingiem 767 na Lotnisku Chopina w Warszawie. Wydarzenie to miało miejsce 1 listopada 2011 roku, kiedy to Tadeusz Wrona zdołał bezpiecznie sprowadzić maszynę na ziemię bez wysuniętego podwozia, ratując życie wszystkich pasażerów na pokładzie.

Podobnie jak ojciec, Mikołaj wybrał lotnictwo jako swoją pasję i zawód. Był pilotem, uznawanym za osobę kompetentną i pełną zaangażowania w swoją pracę. W środowisku lotniczym znany był z profesjonalizmu i oddania swojej misji. Jego życie i kariera zostały jednak przerwane przez ciężką chorobę, która zdominowała ostatnie lata jego życia.

W 2022 roku u Mikołaja Wrony zdiagnozowano ostrą białaczkę. Choroba ta wymagała intensywnego leczenia, w tym chemioterapii oraz przeszczepów szpiku. W ciągu dwóch lat Mikołaj przeszedł dwa takie zabiegi, jednak białaczka nawróciła, nie dając mu szans na pełne wyzdrowienie.

Jan KUCHARZYK/East News

W obliczu trudnej sytuacji rodzina Wrony zorganizowała zbiórkę funduszy na leczenie Mikołaja za granicą. Leczenie to odbywało się w Walencji w Hiszpanii, gdzie Mikołaj walczył z chorobą pod okiem tamtejszych specjalistów. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy i wsparcia najbliższych, Mikołaj Wrona zmarł. Informację o jego śmierci podała Fundacja Siepomaga.

Z wielkim żalem zawiadamiam, iż zmarł kpt. Mikołaj Wrona. Tak jak jego ojciec - Kapitan Tadeusz Wrona, spełnił marzenie o lataniu jako pilot pasażerski linii lotniczych. Wszystko wskazywało na to, iż Mikołaj zwalczy białaczkę. Było bardzo blisko! Kondolencje dla rodziny kpt. Mikołaja Wrony, dla żony, dzieci, rodziców i siostry
- napisano.

Śmierć Mikołaja Wrony jest ogromnym ciosem dla jego rodziny oraz dla środowiska lotniczego, które darzyło go wielkim szacunkiem. Tadeusz Wrona, ojciec Mikołaja, jest symbolem opanowania i profesjonalizmu, jednak teraz musi zmierzyć się z osobistą tragedią, która wstrząsnęła zarówno jego bliskimi, jak i tymi, którzy znali jego syna. Rodzina Wronów zawsze była związana z lotnictwem. Tadeusz Wrona przez lata był kapitanem w PLL LOT, a jego syn podjął decyzję, by kontynuować tę tradycję. Ich wspólna pasja do latania była czymś, co ich łączyło, a śmierć Mikołaja pozostawiła po sobie ogromną stratę.

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.

Zobacz także: Nie żyje wielokrotny mistrz świata w boksie. Miał zaledwie 46 lat

Fot. David Monje / Unsplash
Idź do oryginalnego materiału