Nowa adaptacja kultowego komiksu Jamesa O’Barra "Kruk" z główną rolą Billa Skarsgårda mierzy się z druzgocącą krytyką. W dwa tygodnie od premiery film Ruperta Sandersa zdążył rozczarować widzów i rozgorączkować zgryźliwych recenzentów, ale też wzbudzić ponowne zainteresowanie pierwszą kinową wersją historii pałającego zemstą Erica Dravena. Wcielający się przed laty w postać tragicznego "anioła śmierci" Brandon Lee zginął podczas realizacji produkcji.