brak mu postaci końca nie ma
wpada w obłędnie dziwny taniec
nie na temat
zabiera z niebań cuda chwilom
ciszę pozbawia wątłych bywań
tak pisze żeby trudniej było
odczytywać
co zapisali gdzieś tam w świecie
ci którzy byli z sobą blisko
nikt już niczego o tym nie wie
starte wszystko
to zacieranie gdy się zjawia
bawi się nami nie chce odejść
na jedną kartę wtedy stawiaj
każde potem
a kiedy weźmiesz je do ręki
będzie tam miłość i jej koniec
marzenia wiersze i piosenki
jasny płomień
to w nim zobaczysz żal i dumę
wciśnięte w ludzkie zatracenie
coś jeszcze czego nie zrozumiesz
co jest cieniem
w ludziach jest wiele dziwnych rzeczy
wszystkie obejmie zacieranie
jeśli nie po nas to z nas przecież
coś zostanie
może prócz naszych białych kości
choć ślad popiołów po miłości
Statystyki: autor: Leon Gutner — 10 sie 2024, 14:59