smutnie ziewa bezsenność
coś tam wiesz czegoś nie wiesz
chyba już wszystko jedno
tak kilka jest prawdy
gdy przez ciemność przeciekasz
kropla kłamstwa zadławi
nikt na ciebie nie czeka
tak kilka już możesz
mocno wbijasz noc w ziemię
łapiesz szczęście za koniec
przeszłość rzucasz za siebie
czas odwraca jej wątek
dziwnym smakiem goryczy
to co przyniósł początek
dziś się przecież nie liczy
ludzie mówią podobno
że czasami rozstanie
jest zbawieniem
w samotność
przeganiają precz pamięć
myślę
zawsze jest trudno
los rozmywa dni w plamach
tylko rzadziej już północ
czołga myśli do rana
Statystyki: autor: Leon Gutner — 30 lip 2024, 17:29