"Juror #2": projekt, który pogrążył Warner Bros.?
Mimo iż pierwotny plan pokazów "Jurora #2" miał być inny, finalnie dystrybutor zdecydował o minimalnej dystrybucji kinowej i wrzucenie filmu na streaming. Nie pomogło choćby poparcie Guillermo del Toro, który w mediach społecznościowych oznajmił, iż nie rozumie, dlaczego film Eastwooda został potraktowany po macoszemu.
"Juror #2" został pominięty choćby w kampanii oscarowej Warner Bros. Na grafikach promujących produkcje, które mają walczyć o statuetki, film po prostu się nie pojawił.
Na platformę Max trafi już 20 grudnia 2024 roku.Reklama
Fabuła produkcji opowiada historię Justina Kempa, którego gra Nicholas Hoult. Kemp zasiada w ławie przysięgłych podczas głośnego procesu o przestępstwo, a kiedy odkrywa, iż sam nieświadomie przyczynił się do śmierci ofiary, staje przed dramatycznym wyborem: ukryć prawdę, czy wyjawić swoje sekrety i oddać się w ręce sprawiedliwości.
W filmie występuje też doborowa obsada: Toni Collette, Zoey Deutch, Kiefer Sutherland, Leslie Bibb i J.K. Simmons, a scenariusz napisał Jonathan Abrams, znany z pracy przy filmie "Plan ucieczki".
Clint Eastwood: legenda kina
Czy "Juror #2" rzeczywiście zamknie przebogatą karierę Clinta Eastwooda? Takie panuje przekonanie w środowisku, przede wszystkim ze względu na mocno zaawansowany wiek artysty.
Przypomnijmy, iż gwiazdor jest laureatem czterech Oscarów. Dwóch w kategorii najlepsza reżyseria i dwóch jako producent obrazów nagrodzonych najcenniejszą statuetką - dla najlepszego filmu roku. Wszystkie otrzymał za "Bez przebaczenia" i "Za wszelką cenę".
Na jego reżyserskim koncie są też m.in. "Wyjęty spod prawa Josey Wales", "Co się wydarzyło w Madison County", "Rzeka tajemnic", "Gran Torino", "Oszukana", "Snajper", "Sully" czy "Richard Jewell".
Zobacz też: Tom Holland i legendarny reżyser łączą siły! Co wiemy o nowym projekcie?