TOP: tłusty czwartek. Po tych filmach zapomnicie o pączkach

filmweb.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: plakat


Dziś tłusty czwartek – dla wielu najważniejszy dzień w roku. My postanowiliśmy podejść do tematu ironicznie i przygotowaliśmy zestawienie najbardziej obrzydliwych filmów świata. Ostrzegamy: tylko dla widzów o żelaznych nerwach i równie mocnych żołądkach!


TOP: 5 filmów, po których przejdzie wam ochota na pączki


W dzisiejszym odcinku programu TOP wybieramy dla was najbardziej obrzydliwe filmy. W naszym zestawieniu znajdziecie zarówno kinowe hity ("Terrifier 2"), jak i perełki kina niezależnego ("Różowe flamingi", "Oślizgły dusiciel"). Jedno jest pewne: po seansie tych produkcji najpewniej przejdzie wam ochota na pączki. I jakiekolwiek inne jedzenie.




O filmie "Terrifier 2"


Wszyscy myśleli, iż seryjny morderca Art the Clown zginął, a świat stał się bezpieczniejszy. Niestety tajemnicza mroczna siła daje mu drugie życie, a on powraca z zaświatów, by siać przerażenie, cierpienie i śmierć. Na ofiary swej potwornej zabawy Art wybiera nastoletnie rodzeństwo Siennę i Jonathana. Kierowany demonicznymi podszeptami tajemniczej istoty, a może własnej chorej psychiki, Art z precyzją szalonego artysty wprowadza w życie swój potworny plan. Podczas gdy granice między koszmarnym snem a jawą coraz bardziej się zacierają, a kolejne ofiary giną w mękach, Sienna i Jonathan odkrywają rodzinną tajemnicę, która może okazać się dla nich jedyną szansą na przetrwanie.


O filmie "Oślizgły dusiciel"


Ronnie to zrzędliwy senior o lubieżnym spojrzeniu i nieskrywanej słabości do tłuszczu. Za dnia, odziany w obcisły sweterek, organizuje wraz z flegmatycznym synem wycieczki po zabitej dechami okolicy. W ich trakcie zajmuje się głównie obrażaniem zdezorientowanych uczestników. W nocy zaś zrzuca odzienie i pokryty smalcem grasuje po ulicach, dając upust swoim perwersyjnym żądzom. Rodzinne życie toczy się powoli w oślizgłym rytmie, do czasu gdy na jednej z wycieczek pojawia się Janet, piękna amatorka łysiejących panów z brzuszkiem. Między ojcem a synem rozpoczyna się mroczna, niekaloryczna rywalizacja.


O filmie "Wilgotne miejsca"


Lubi swój zapach intymny, a podczas masturbacji chętnie eksperymentuje z warzywami. Rzadko się myje, bo higiena intymna jest dla niej mocno przereklamowana. Otwarcie mówi o tematach, o których wielu z nas choćby nie śmie myśleć, a z przyjaciółką wymienia się tamponami. Najbardziej fascynują ją zabrudzone deski sedesowe, które znajduje w miejskich toaletach… To właśnie ona – nastolatka Helen Memel (Carla Juri), nie bez powodu nazywana Amelią 2.0. Helen nie chce pogodzić się z rozwodem rodziców i marzy, żeby znów zamieszkali razem. Łamie jedno tabu za drugim i nie próbuje wcielać się w męskie fantazje, bo z oddaniem realizuje własne. Przy goleniu miejsc intymnych, zacina się i trafia do szpitala. Ma nadzieję, iż zmieni to jej życie. Czy odnajdzie prawdziwą miłość?


O filmie "Carne"


Gaspar Noé debiutuje tym kontrowersyjnym, nagrodzonym w Avignionie i w Cannes, czterdziestominutowym filmem jako reżyser. Później nawiąże do niego jeszcze raz – w swym pełnometrażowym debiucie. Jest to dramatyczna opowieść o pewnym rzeźniku, który zabija niewinnego mężczyznę. Podejrzewał go bowiem o molestowanie swojej niedorozwiniętej córki. Za popełnienie tego przestępstwa nasz bohater idzie do więzienia, gdzie planuje już rozpoczęcie nowego życia po odsiedzeniu wyroku.


O filmie "Różowe flamingi"


Ekshibicjonizm, voyeuryzm, sodomia, masturbacja, obżarstwo, kazirodztwo, morderstwo, kanibalizm, koprofagia… To nie wyimek z kodeksu karnego ani uaktualniona lista grzechów głównych, ale zapis zwykłej codzienności Babs Johnson (nieśmiertelna Divine) i jej osobliwych towarzyszy. Nic dziwnego, iż zamieszkująca przyczepę kempingową na przedmieściach Baltimore zgraja cieszy się sławą Najobrzydliwszych Ludzi Świata. Choć ich status wydaje się niekwestionowany, pretensje do tytułu zgłasza także małżeństwo Marble’ów, które rzuca wyzwanie dotychczasowym czempionom. Między mistrzami a pretendentami rozpoczyna się pojedynek na świństwa, niegodziwości i bezeceństwa, który w swojej zaciętości przypomina niejeden finał Super Bowl. "Różowe flamingi" to najsłynniejsza homilia nazywanego "papieżem złego smaku" Johna Watersa.
Idź do oryginalnego materiału