Tomasz Kammel wbija szpilę władzom TVP. "Po prostu niegodziwe"
Zdjęcie: Tomasz Kammel (2025 r.)
Nie milkną echa apelu powstańców warszawskich w sprawie przywrócenia Tomasza Wolnego do koncertu "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki". Teraz głos w sprawie zabiera Tomasz Kammel i wbija szpilę włodarzom TVP, którzy ze stacji mieli zrobić "kuźnię talentów" dla innych stacji. Zwraca uwagę też na sposób zwolnienia jego oraz Wolnego. — Nie chciałbym być na pańskim miejscu (...), bo to po prostu niegodziwe — zwrócił się do Tomasza Syguta, dyrektora TVP.