Tomasz Jakubiak zamieścił wyjątkowe nagraniem z synem. Chłopiec wspiera go w chorobie

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. instagram.com/tomasz_jakubiak


Kilkuletni syn daje Tomaszowi Jakubiakowi sporo uśmiechu. I jest bezcennym wsparciem w przechodzeniu przez chorobę nowotworową.
Tomasz Jakubiak wydał w 2018 roku książkę "Ugotuj mi, Tato" z przepisami dla najmłodszych. Niedawno kucharz ogłosił, iż zyski z dalszej sprzedaży publikacji będą przeznaczone na jego leczenie nowotworowe. Juror "MasterChefa" nie załamuje się i stara się spędzać jak najwięcej czasu z synem, który ma cztery lata. W weekend pokazał na Instagramie ich wspólne nagranie z kuchni. "Maślana polenta, czyli pyszna kaszka z truskawkami. Przed wami kolejny przepis z ebooka "Ugotuj mi Tato". Świeżości (i wyglądu!) nadaje mięta (...) Koniecznie dajcie znać, czy już próbowaliście, albo... czy spróbujecie z Waszymi dziećmi. Nam, jak widać, smakowało" - napisał. "Spoko kaszka, trzymam kciuki, zdrówka szef", "Narobiliście mi smaka", "Wygląda przepysznie" - stwierdzili pod filmikiem internauci.


REKLAMA


Zobacz wideo Maciej Zakościelny opowiada o synach


Fani wspierają Tomasza Jakubiaka
Dzień wcześniej Tomasz Jakubiak chwalił się uradowany, iż jego książka zaczęła sprzedawać się jak świeże bułeczki. "Kochani, to, co się wydarzyło po opublikowaniu video z ebookiem, przerosło nasze oczekiwania i serwery. Na bieżąco odpisujemy wam z moją siostrą na wiadomości i maile. jeżeli jeszcze ktoś z was ma problem z pobraniem ebooka: piszcie do nas, sprawdzamy każdą wiadomość" - napisał i doczekał się fali wsparcia. "Tomku co dajesz to dostajesz. Dobro do ciebie wróciło, dużo zdrówka i wytrwałości!", "Jesteśmy z tobą, zawsze możesz na nas liczyć", "Tomku… w Krakowie w osiedlowej uliczce wyjeżdżając ze szwalni mijałeś mnie… Z uśmiechem na twarzy pokiwałeś ręką… dla nas 'zwykłych ludzi' takie gesty mają znaczenie… Mówią o tym, iż jesteś dobrym człowiekiem i każdy jest dla ciebie równy…. Dobro wraca i to dobro, które ludziom już dałeś właśnie wraca. Mocno trzymamy kciuki, wracaj do zdrowia, i do następnego zobaczenia w Krakowskiej uliczce" - czytamy na Instagramie.


Tomasz Jakubiak o swojej chorobie. Jak dowiedział się o nowotworze?
O swojej chorobie Tomasz Jakubiak opowiedział publicznie pod koniec września. Jak wyglądały jej pierwsze objawy? Początkowo kucharz skarżył się na ból brzucha. Z badań jednak nic nie wynikało. - Zrobili mi badania krwi itd. i powiedzieli, iż nic mi nie jest, tylko nie wziąłem osłony na jakiś antybiotyk i iż prawdopodobnie przez to mam takie bóle skurczowe i mnie do domu puścili - wyznał Tomasz Jakubiak. w "DDTVN". Dolegliwości niestety nie przechodziły, a ponadto doszedł ból w okolicy kręgosłupa. Wówczas kucharz wybrał się na rezonans, po którym wszystko stało się jasne. - Zaczęła się cała przygoda. Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy i mówi: Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór. Z rezonansu wyszło, iż masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy i jakieś dwa kręgi w kręgosłupie. Jest to ciężka sytuacja - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału