Tomasz Iwan odszedł z "Afryki Express". Przerażające szczegóły wypadku

gazeta.pl 2 godzin temu
27 września wyemitowano nowy odcinek programu "Afryka Express". Największą uwagę przykuł przykry incydent z Tomaszem Iwanem. Były piłkarz odszedł z programu.
Od września na antenie stacji TVN widzowie mogą oglądać program "Afryka Express". Tym razem w roli prowadzącej występuje Izabella Krzan. W gronie uczestników znajdują się m.in. Wiktoria Gąsiewska, Edyta Zając oraz Tomasz Iwan. W najnowszym odcinku wyemitowanym 27 września były piłkarz przeżył chwile grozy.


REKLAMA


Zobacz wideo Izu i Antonina o stresujących sytuacjach na planie. "Straszyli..."


"Afryka Express". Tomasz Iwan potrącony przez motocykl. Musiał odejść z programu
W nowym odcinku formatu nie zabrakło wielkich emocji. Podczas wyścigu Tomasz Iwan został potrącony przez motocykl. Jego partnerka Karolina Woźniak była przerażona i prosiła przechodniów o pomoc. - Widziałem samochód po drugiej stronie, próbowałem go zatrzymać, spojrzałem w lewo, a tam był ruch prawostronny… i wbiegłem pod koła. To moja wina i efekt adrenaliny rywalizacji - powiedział piłkarz przed kamerami. Na miejsce przybyli medycy, a były piłkarz został przetransportowany do szpitala. Ze względu na uraz nie mógł kontynuować udziału w wyścigu. Pożegnał się z uczestnikami. - To jakiś cud, iż ja w ogóle tutaj stoję na własnych nogach. Uważajcie na siebie. Może to trochę dziwnie zabrzmi z moich ust, ale to tylko zabawa. Tylko dlatego, iż jestem silny, przetrwałem - komentował Tomasz Iwan w programie "Afryka Express".
Galeria Tomasz IwanOtwórz galerię


"Afryka Express". Karolina Woźniak o wypadku Tomasza Iwana. "Bardzo to przeżyliśmy"
Karolina Woźniak udzieliła wywiadu portalowi Jastrząb Post, w którym opowiedziała o dramatycznym zdarzeniu w programie. "Musieliśmy pożegnać się z programem, bo lekarz i stan zdrowia Tomka nie pozwoliły na sprawne poruszanie się. Bardzo to przeżyliśmy, bo odnaleźliśmy się fantastycznie w formule programu i większość konkurencji wygrywaliśmy, mając mnóstwo zabawy przy okazji wyzwań. Zatem - wielki niedosyt, ale też wdzięczność, iż skończyło się tylko tak" - powiedziała. Wspomniała o obrażeniach ukochanego. "Miał szytą nogę oraz ucho - łącznie osiem szwów. Minęły trzy tygodnie, ale dalej kuleje i boli go kolano, więc musi zrobić kolejne badania, aby sprawdzić, czy nie ma większych komplikacji" - dodała.
Idź do oryginalnego materiału