Tomasz Iwan, czyli były reprezentant Polski w piłce nożnej odniósł się do wysokich zarobków polskich piłkarzy. Czy jego zdaniem kadrowicze zarabiają zbyt dużo?
Reprezentacja Polski w piłce nożnej zakwalifikowała się najpierw do mundialu, a później dokonała czegoś, na co kibice czekali od 36 lat. Biało-czerwoni po trzech meczach w fazie grupowej rzutem na taśmę awansowali do 1/8 finału. To wprawiło fanów w wielką euforię. Piłkarze zremisowali w spotkaniu z meksykiem, wygrali z Arabią Saudyjską i przegrali z Argentyną.
W dużej mierze do sukcesu drużyny przyczynił się Wojtek Szczęsny, który jest w znakomitej formie. Stworzył przed bramką dosłownie barierę, której nie mogli pokonać napastnicy drużyny przeciwnej. Dowodem na jego wspaniałe umiejętności są dwa obronione karne, a w szczególności strzał samego Leo Messiego, który nie sprawił polskiemu golkiperowi większych trudności.
Tomasz Iwan o wysokich zarobkach piłkarzy
Tomasz Iwan to piłkarz występujący przez lata na pozycji pomocnika. Od 1995 do 2002 roku był reprezentantem Polski, a w barwach biało-czerwonych strzelił 40 goli. Od 2013 do 2018 roku pracował jako dyrektor reprezentacji Polski ds. organizacyjnych.
Wiadomo, iż awans do fazy pucharowej mundialu w Katarze, to nie tylko euforia piłkarzy i kibiców, ale także spory zastrzyk gotówki dla PZPN i samych zawodników. Bussines Insider podaje, iż po awansie na konto Polaków wpłynęło 4 miliony dolarów, czyli około 18 milionów złotych. Niemal połowę tej sumy pozostanie do rozdysponowania w PZPN, a resztę zawodnicy podzielą między siebie. Trzeba przyjąć, iż to ogromne pieniądze.
Wysokie zarobki piłkarzy od dawna są tematem dyskusji nie tylko fanów, ale także innych sportowców. Niektórzy z nich, a zwłaszcza ci, którzy odnoszą liczne sukcesy w innych dziedzinach czują się nieco pokrzywdzeni. O wszelkich kontrowersjach związanych z gażami sportowców opowiedział w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, Tomasz Iwan:
Nie uważam, iż piłkarze zarabiają zbyt wiele, ale tak serio, to jest popyt-podaż. Zarabiają tyle, bo ktoś chce im za to tyle płacić. o ile dziennikarz w jednej stacji zarabia krocie, a w innej mniej, to tylko dlatego, iż pewnie jest w stacji, która ma większą oglądalność i takimi wartościami się ten show-biznes kieruje.
Tomasz nie rozumie pretensji innych sportowców:
Nie rozumiem pretensji sportowców z innych dyscyplin, którzy często dziwnie to opisują i dziwnie się zachowują. Myślę, iż sportowiec do sportowca powinien mieć szacunek. Niezależnie, czy jest się siatkarzem, czy kajakarzem, czy uprawia się sporty niszowe, to aby coś osiągnąć, potrzebne jest ogromne poświęcenie. To, czy dany sport jest komercyjny, a inny nie, to, iż w jednym są większe pieniądze, a w innym nie- to ci, którzy mają pretensje mogli wybrać kiedyś piłkę nożną, a nie inny sport. Przede wszystkim myślę, iż szacunek sportowców pomiędzy sobą jest niezwykle ważny. choćby w przypadku porażki nie krytykowałem nigdy innych sportowców, bo wiem, iż to jest tylko sport i choćby w kilka minut można wszystko zniweczyć. Musimy mieć do tego trochę więcej dystansu.
Podzielacie zdanie Tomka?