Tom Petty usłyszał piosenkę i powiedział: „Wow!” Jeet opowiada o tym, jak stworzyć piosenkę Will You Be My Girl? | kultura

biegowelove.pl 3 miesięcy temu

Nick Sister, piosenkarz i autor tekstów

Kiedy pisałem piosenkę, nie podpisaliśmy kontraktu. Nikt nie wiedział, kim jesteśmy. Graliśmy w barach w okolicach Melbourne i nikt nie przychodził. The Strokes, jak i cała scena muzyczna, nie odniosły jeszcze większego sukcesu i ludzie nie byli zainteresowani. Miałem małą szopkę na podwórku, gdzie siedziałem z gitarą akustyczną i pisałem. Przedstawiałem moje pomysły zespołowi, a my je realizowaliśmy. Wszystko o Get Born, naszym debiutanckim albumie, zostało tam napisane.

Katalizatorem do wydania „Will You Be My Girl” było wydanie „Last Night” zespołu Strokes. Wspaniale było usłyszeć inny zespół rock and rollowy wykonujący tę samą piosenkę. „Last Night” to rockowa piosenka, do której można było tańczyć. Jego tempo przypominało mi bity Motown – piosenki takie jak „You Can’t Hurry Love”. Fascynowała mnie wówczas dynamika zastosowana przez The Who w utworze „My Generation”. Pamiętam, jak grałem tę piosenkę na żywo podczas jej pierwszego występu. Było około dwudziestu osób. Nie miałem słów, więc mamrotałem jakieś bzdury w sposób, który brzmiał jak słowa. Udało mi się, bo nagłośnienie w sali było fatalne.

Kiedy zaczniesz tę wspaniałą melodię, skończysz

Pierwsza wersja tekstu była bardzo negatywna. Miałem złe doświadczenia w nocnym klubie i wróciłem sam do domu. W jednej z przerw muzycznych powiedziałem: „Ona jest taka sama jak każda inna dziewczyna”. Pokazałem to zespołowi, a oni powiedzieli: „Człowieku, to jest takie negatywne. A może „Will You Be My Girl?” To był dobry pomysł, więc wróciłem do domu i napisałem całość w około 30 sekund istotna piosenka, ale myślę, iż również dlatego odbiła się szerokim echem. Jest bardzo prosta w przekazie. Nie ma tu żadnych sztuczek.

Kiedy piosenka została wydana w 2003 roku, iPod był nowy i Apple chciał wykorzystać ją w swojej kampanii promocyjnej. Wygląd reklamy był bardzo podobny do naszego teledysku – zawsze zastanawiałem się, czy to ma związek. Początek lat 2000. to był interesujący okres. Wcześniej królowała muzyka elektroniczna. Nagle popularny stał się rodzaj rock’n’rolla, który robiliśmy: to, co stare, wydawało się w jakiś sposób nowe.

Dwadzieścia lat później „Will You Be My Girl” przetrwało próbę czasu. Pamiętam, jak słuchałem tej piosenki przed jej nagraniem. Flirtowaliśmy z producentem Rickiem Rubinem, który powiedział nam, iż słuchał tego z Tomem Petty. „O mój Boże! To coś, czego nie słyszy się codziennie” – powiedział Tom. Samo myślenie o tym napawa mnie ekscytacją.

Cameron Muncy, gitara prowadząca, wokal wspierający

Cała scena odrodzenia garażowego rocka była dumna. Pomiędzy zespołem a publicznością nie było zbyt dużej przepaści. Po koncertach wychodziłeś i piłeś z fanami i dobrze się bawiłeś, ponieważ wszyscy nadawali na tych samych falach.

Pamiętam, jak Nick przyniósł tę piosenkę na próbę i powiedział: „Mam pomysł na rytm. To jest jak hymn”. Budowaliśmy go kawałek po kawałku, zaczynając od tamburynu, potem basu i perkusji. Gdy zacznie się ta wspaniała melodia, możesz zaczynać. Zawsze mieliśmy ogólną estetykę brzmieniową: synkopowane gitary w stylu Kinks, nic zbyt ciężkiego.

Nie wiem, jak doszło do reklamy iPoda, ale nasi menedżerowie chcieli zrobić wszystko, co w ich mocy, aby piosenka stała się hitem. Powiedzieliśmy: „To nie jest punk, to wszystko w interesach”. Ale przekonali nas i być może historia ich potwierdza. Pojawiła się fala popytu i gdy usłyszała ją wystarczająca liczba osób, nabrała ona tempa.

Oczywiście album Are You Gonna Be My Girl wypadł dla nas bardzo dobrze. Czuję, iż – w pewnym stopniu, ale nie całkowicie – uniknęliśmy pułapek bycia zespołem, który był jednorazowym hitem, ponieważ nasz pierwszy album zawierał inne wielkie utwory. Fani zespołu uwielbiają album, nie tylko tę piosenkę.

Ludzie mówią o podobieństwie tej piosenki do Lust for Life. Ma swój rytm, ale podobnie jest z You Can’t Hurry Love i Town Called Malice. Ale nie jestem zgorzkniały. Trzeba to tolerować. jeżeli chodzi o teksty, może nie są one głęboko liryczne, ale oddają rytm. A jeżeli piosenka to robi, to dobrze. Tekstowo „Are You Gonna Be My Girl” jest całkiem niewinny. Bliżej mi do I Want to Hold Your Hand niż WAP.

Wycieczka odrzutowcem po Wielkiej Brytanii Od 4 do 12 października

Idź do oryginalnego materiału