„To: Witajcie w Derry” kończy się spektakularnym finałem, w którym klaun Pennywise odsłania przed nami jedną ze swoich najdziwniejszych form. Zerknijcie, jak wyjaśnia ją twórca serialu.
Fani Stephena Kinga, którzy byli nieco rozczarowani tym, iż filmy nie pochyliły się nad najbardziej abstrakcyjnymi aspektami Pennywise’a (Bill Skarsgård), dostali pocieszenie w „To: Witajcie w Derry„. Skąd pomysł na całą finałową sekwencję?
To: Witajcie w Derry – mgła to kolejna forma Pennywise’a
W powieści Stephena Kinga cała finałowa batalia z klaunem toczy się wewnątrz umysłów bohaterów. Pennywise przyjmuje zaś odmienne kształty: raz staje się ogromną pajęczycą, kiedy indziej – Trupimi Światłami. Omawiając wielkie starcie na lodzie w finale „To: Witajcie w Derry”, twórca serialu Andy Muschietti przyznał, iż wprowadzając formę mgły (której w książce nie było) chciał pokazać Pennywise’a jako potężną „ekspansywną siłę”, której znaczenie umyka, gdy nada się jej określony kształt.
— Gdy widzimy, jak rozbija się gwiazda [w której Pennywise przybył na Ziemię], „szpony” otacza dym. Czym jest ten dym? To część fizycznego wymiaru tej istoty – to właśnie jego ciało. By pokazać, jak się rozprzestrzenia, stworzyliśmy mgłę. I całą scenę z Tym zabierającym dzieciaki na przejażdżkę–przekąskę, niczym w legendzie o Fletniku z Hamelnu – czytamy na Deadline.
„To: Witajcie w Derry” (Fot. HBO)Z wywiadu dowiadujemy się, iż cała scena, w której Pennywise przeprowadza „karawanę” przez zmrożone jezioro, powstawała przez około miesiąc: na masywnym planie skonstruowanym wewnątrz studia – z udziałem wielu kamer, które filmowały aktorów pod rozmaitymi kątami.
Swoją drogą, pod sam koniec walki z poprzednikami Klubu Frajerów Pennywise przybiera jeszcze jedną formę, pokazując się bohaterom jako gigantyczna, uskrzydlona istota ze szponami. Jest to kolejne, tym razem bezpośrednie, nawiązanie do powieści, w której pod postacią kolosalnego ptaka napędza stracha Mike’owi Hanlonowi.
Jeśli przez cały czas rozmyślacie nad serialem ze świata, zerknijcie jak wypada ostatnia scena 1. sezonu „To: Witajcie w Derry” i czemu podarowała nam powrót kultowej postaci. Sprawdźcie też, jaki jest plan na całość „To: Witajcie w Derry” i jak zareagował ten aktor na wieści o śmierci swojej postaci.












