Myślałem, iż końcówka roku nie przyniesie już nic ciekawego. Tymczasem znalazłem prawdziwą perełkę, która nie jest gotowym produktem, ale mam nadzieje, iż spotka się z Waszym uznaniem i zachęcicie twórcę do wprowadzenia produktu na rynek. To urządzenie, które przekształci Twój telefon w maszynę do pisania.
W tym roku straciłem moją maszynę Freewrite, która uległa nienaprawialnej awarii. Od tamtego momentu szukam zamiennika i chociaż znalazłem kilka alternatyw, to żadna przez cały czas nie odpowiada moim potrzebom. Teraz twórca aplikacji dla pisarzy Amber, przychodzi z ciekawym pomysłem urządzenia, które może trafić do produkcji.
Maszyna do pisania towarzystwem dla Amber AI
Za projekt odpowiada Justin Mitchell. Możecie go nie kojarzyć, ale trzeba przyznać, iż jego osiągnięcia są imponujące. Justin stworzył aplikacje Pasteboard do zarządzania schowkiem w Windows, która jest w jest totalnym „must have”. Stworzył też narzędzie dla MacOS o nazwie 2FHey, które kopiuje kody OTP z wiadomości i uzupełnia nimi formularze. Oprócz tego jest też twórcą, narzędzia DraftXR. Co więcej, stworzył również skrzynkę głosową na miarę naszych czasów, czyli narzędzie Yac dedykowane wszystkim tym, którzy pracują zdalnie w zespołach. Jest też właścicielem firmy, która projektuje aplikacje mobilne, webowe oraz różne interfejsy. Co więcej, to jeden z dwojga bohaterów, którzy uratowali poprzez wykup aplikację pocztową Newton Mail. Musicie przyznać, iż jego dorobkiem można obdarować życiorys kilku osób. To jednak nie koniec dokonań Justina. w tej chwili pracuje on również nad innymi narzędziami: zaawansowanym dyktafonem AI o nazwie Cleft oraz narzędziem dla pisarzy, opartym na AI o nazwie Amber. [caption id="attachment_269321" align="aligncenter" width="1998"]
Edytor tekstu Amber z technologią AI[/caption]
Amber to narzędzie, które ma pomóc pisarzom i twórcom wszelakich treści. Nie ważne czy to biznesowych maili, prac naukowych czy całych książek. Aplikacja wykorzystuje AI oraz lokalne pliki i zasoby. Dzięki niej można sprawdzać fakty i dane, nawiązywać do stworzonych już przez nas plików, tworzyć odrębne materiały, a choćby przełamać niemoc twórczą dzięki podpowiedziom i generatorowi AI.
Poznajcie AmberDeck!
[caption id="attachment_269320" align="aligncenter" width="1847"]
AmberDeck. Foto: Justin Mitchell.[/caption]
Justin Mitchell w przerwie świąteczniej postanowił przygotować coś specjalnego z myślą o aplikacji Amber. To sprzęt, który pozwoliłby zamienić iPhone'a w maszynę do pisania. Inspiracją były tu urządzenia takie jak Pomera czy Freewrite Traveler.
[gallery link="file" size="full" ids="269319,269318,269317"]
Justin stworzył konspekt z założeniami, które opisują urządzenie. Miałoby ono być wielkości Freewrite Traveler. Całość byłaby składana i zatrzaskiwana magnesami. W górnej części mieściłby się iPhone. Nie trzeba się martwić o rodzaj i wersję telefonu od Apple. Wymienne, magnetyczne panele pozwoliłyby korzystać z wszystkich dostępnych wersji. Montaż urządzenia opierałby się na MagSafe, a specjalne wgłębienie niwelowałoby wypukłość wyspy z aparatami. Dzięki temu ekran iPhone'a nie wystawałby poza krawędź urządzenia i tworzył z nią spójną całość.
https://dailyweb.pl/astrohaus-freewrite-sie-zepsula/
To na razie tylko projekt, ale twórca chce uczynić z niego realny produkt. W wątku na Threads Justin pytał o cenę. Większość osób twierdzi, iż 150 do 200 dolarów, byłoby całkiem dobrą ceną! 
