1. Najchętniej oglądane filmy na Netflixie: „Czerwona nota” (2021)
Kiedy Netflix inwestował ponad 200 milionów dolarów w film akcji z hollywoodzką czołówką, wiele osób zastanawiało się, czy to rzeczywiście się zwróci. Dziś wiadomo, iż był to strzał w dziesiątkę. „Red Notice” obejrzało niecałe 231 milionów widzów, co przełożyło się na rekordowe 454 miliony godzin oglądania. Brzmi imponująco? Powinno, bowiem to najlepszy wynik filmu produkcji Netflixa na platformie streamingowej.
Na ekranie: Dwayne Johnson jako agent FBI, Ryan Reynolds jako złodziej dzieł sztuki i Gal Gadot w roli nieprzewidywalnej rywalki. Humor, zwroty akcji i międzynarodowa sceneria sprawiły, iż film gwałtownie zdobył status globalnego hitu. Choć krytycy byli podzieleni, widzowie zadecydowali – to do dziś numer jeden w filmowym katalogu Netflixa.
fot. materiały prasowe
2. Co widzowie Netflixa oglądali najchętniej? „Kontrola bezpieczeństwa” (2024)
Choć tytuł brzmi jak zapowiedź lekkiej komedii o podróżach, „Carry-On” to rasowy thriller, który z miejsca przykuł uwagę widzów szukających emocji i napięcia. 172 miliony odtworzeń i 344 miliony godzin oglądania w zaledwie pół roku od premiery świadczą o tym, iż Netflix dobrze odczytał zapotrzebowanie na kino akcji w klaustrofobicznej scenerii.
Film opowiada o agencie TSA – amerykańskich służb bezpieczeństwa lotniskowego – który zostaje zmuszony przez nieznajomego do wniesienia podejrzanego ładunku na pokład samolotu. Akcja rozgrywa się niemal w czasie rzeczywistym, co potęguje napięcie i stawia widza w pozycji niemal bezpośredniego uczestnika wydarzeń. To opowieść o presji, moralnych dylematach i cienkiej granicy między strachem a odpowiedzialnością. W tle pojawiają się aktualne tematy – terroryzm, kontrola, dezinformacja – ale rdzeniem filmu pozostaje jedno pytanie: co zrobiłby człowiek postawiony pod ścianą? Widzowie, jak pokazują dane, chcieli poznać odpowiedź.
fot. materiały prasowe
3. Gorzka komedia z rekordowym wynikiem: „Nie patrz w górę” (2021)
Na papierze wyglądało to jak kolejna hollywoodzka produkcja z gwiazdorską obsadą i katastrofą w tle. W rzeczywistości okazało się jednym z najbardziej przewrotnych i trafnych komentarzy społecznych ostatnich lat. „Nie patrz w górę” przyciągnęło 171 milionów widzów, a łączny czas oglądania sięgnął aż 408 milionów godzin – to wynik, który mówi sam za siebie.
Film Adama McKaya, twórcy „Big Short” i „Vice”, opowiada historię dwojga naukowców, którzy odkrywają nadciągającą zagładę – kometę mającą uderzyć w Ziemię. Zamiast jednak wzbudzić panikę, alarm spotyka się z obojętnością, politycznym PR-em i absurdalną potrzebą utrzymania pozytywnego nastroju. W rolach głównych Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence, ale na ekranie pojawiają się również Meryl Streep, Cate Blanchett, Jonah Hill i Ariana Grande. Choć formalnie to satyra, film balansuje na granicy groteski i przerażającego realizmu. To produkcja, która zmusza do refleksji nad tym, jak bardzo rzeczywistość przypomina czasem fikcję – i odwrotnie.
fot. materiały prasowe
4. Rekordowe kino przygodowe: „Projekt Adam” (2022)
Czwartą pozycję wśród najchętniej oglądanych filmów na Netflixie zajmuje „Projekt Adam” – widowiskowe kino science fiction, które obejrzało 157 milionów widzów, generując 281 milionów godzin oglądania. Produkcja zadebiutowała w marcu 2022 roku, a jej sukces pokazuje, iż klasyczna przygodowa formuła wciąż ma ogromny potencjał w streamingowej rzeczywistości.
Reżyser Shawn Levy, znany z pracy przy serialu „Stranger Things”, łączy elementy kina familijnego z konwencją filmu akcji. Główną rolę gra Ryan Reynolds jako pilot wojskowy z przyszłości, który wraca do 2022 roku, by powstrzymać globalną katastrofę – i przypadkiem spotyka siebie z przeszłości. Na ekranie partnerują mu Mark Ruffalo, Jennifer Garner i młody Walker Scobell. Choć fabuła operuje typowymi motywami science fiction, sednem historii pozostaje relacja między ojcem a synem oraz potrzeba konfrontacji z własną przeszłością.
fot. materiały prasowe
5. „Nie otwieraj oczu” (2018), czyli netflixowy hit z Sandrą Bullock
Trzymający w napięciu thriller, który w 2018 roku niespodziewanie stał się jednym z największych sukcesów Netflixa. Ponad 157 milionów widzów i 325 milionów godzin oglądania sprawiły, iż „Nie otwieraj oczu” na długo zagościł w świadomości odbiorców, także poza ekranem. To historia świata pogrążonego w apokalipsie – tajemnicza siła doprowadza ludzi do szaleństwa, jeżeli tylko ją zobaczą. Przetrwać można tylko w ciemności lub z zasłoniętymi oczami.
Sandra Bullock wciela się w kobietę, która wraz z dwójką dzieci próbuje odnaleźć schronienie, poruszając się w świecie pełnym zagrożeń, ale też cichych nadziei. Film reżyserki Susanne Bier jest nie tylko opowieścią o strachu przed nieznanym, ale też o sile instynktu macierzyńskiego, zaufaniu i samotności. Napięcie, emocjonalna głębia i kulturowy rezonans sprawiły, iż tytuł ten trwale zapisał się w katalogu najchętniej oglądanych filmów na Netflixie.
fot. materiały prasowe
6. „Back in Action” (2025) – gwiazdorski powrót wśród najchętniej oglądanych filmów na Netflixie
W zestawieniu najchętniej oglądanych filmów na Netflixie znalazło się również miejsce dla tytułu, który nie tylko przyciągnął widzów, ale też wzbudził falę nostalgii. „Back in Action” obejrzało 147,2 miliona użytkowników, a film wygenerował blisko 280 milionów godzin oglądania. Największym magnesem produkcji był powrót Cameron Diaz na ekran po niemal dekadzie przerwy – w duecie z Jamiem Foxxem stworzyła dynamiczny i humorystyczny duet w formule kina akcji z komediowym zacięciem.
Choć film nie próbuje udawać przełomowego thrillera, jego siłą jest prostota, tempo i rozpoznawalne twarze. To klasyczna opowieść o agentach, tajnych tożsamościach i drugim dnie w każdej misji – ale podana lekko, z dystansem i filmową energią rodem z lat 90. Produkcja trafiła w gusta tych, którzy oczekują rozrywki bez zadęcia i z dobrze wyważoną dawką humoru i adrenaliny.
fot. materiały prasowe
7. Najchętniej oglądane filmy na Netflixie: „Zostaw świat za sobą” (2023)
Czasem nie potrzeba wielkich efektów, by zbudować napięcie. „Zostaw świat za sobą” pokazuje to z precyzją i spokojem, którego brakuje wielu filmom katastroficznym. Produkcja Sama Esmaila znalazła się w gronie najchętniej oglądanych filmów na Netflixie, notując 143,4 miliona wyświetleń i 339 milionów godzin oglądania. To opowieść o dwóch rodzinach, które przypadkiem trafiają pod ten sam dach w chwili, gdy świat na zewnątrz przestaje działać tak, jak powinien.
Reżyser rezygnuje z typowego dla gatunku zgiełku i stawia na niepewność – w relacjach, komunikatach, technologii. Nic nie jest do końca wyjaśnione, ale wszystko wydaje się znajome. Julia Roberts i Mahershala Ali grają bez nadmiaru – ich bohaterowie obserwują, czekają, próbują zrozumieć, co się adekwatnie dzieje. To film, który nie spieszy się z odpowiedziami i nie próbuje ich na siłę podać. I właśnie w tym tkwi jego siła.
fot. materiały prasowe
8. Wysokobudżetowe kino akcji z Ryanem Goslingiem: „The Gray Man” (2022)
Netflix rzadko ukrywa swoje ambicje, a „The Gray Man” był tego najlepszym dowodem. Produkcja braci Russo, zrealizowana za ponad 200 milionów dolarów, od początku celowała wysoko – i cel osiągnęła. Z wynikiem 139,3 miliona wyświetleń i 299,5 miliona godzin oglądania, film znalazł się w czołówce najchętniej oglądanych filmów na Netflixie.
To kino akcji w wersji globalnej: szybkie zmiany lokalizacji, sprawna choreografia walk i duet, który działa marketingowo – Ryan Gosling i Chris Evans po przeciwnych stronach konfliktu. Fabuła nie komplikuje nadmiernie spraw: były agent CIA zostaje celem agencji, dla której kiedyś pracował. Liczy się tempo, a nie moralne niuanse.
fot. materiały prasowe
9. Współczesna księżniczka: „Dama” (2024)
W zestawieniu najchętniej oglądanych filmów na Netflixie znalazła się także „Dama” – opowieść fantasy z 2024 roku, która przyciągnęła przed ekrany 138 milionów widzów i wygenerowała ponad 253 miliony godzin oglądania. Film wyreżyserował Juan Carlos Fresnadillo, a główną rolę zagrała Millie Bobby Brown, dobrze znana widzom platformy.
„Dama” to opowieść o księżniczce, która nie czeka na pomoc, tylko sama musi stawić czoła zagrożeniu. Nie jest to przewrotna baśń ani próba żartobliwej dekonstrukcji znanych motywów – raczej prosta, współczesna historia o przetrwaniu i braku wyboru. Główna bohaterka trafia w pułapkę, z której nikt nie zamierza jej ratować, i od początku wiadomo, iż wszystko zależy od niej. Millie Bobby Brown dobrze odnajduje się w roli silnej, choć nieprzesadnie wyidealizowanej postaci. „Dama” została nakręcona z myślą o młodszej widowni, ale nie jest infantylna. To sprawnie zrealizowany tytuł, który nie obiecuje więcej, niż faktycznie oferuje – i w tym właśnie tkwi jego siła.
fot. materiały prasowe
10. Najchętniej oglądane filmy na Netflixie: „We Can Be Heroes” (2020)
Choć powstał z myślą o młodszych widzach, „We Can Be Heroes” bez problemu przebił się do grona najchętniej oglądanych filmów na Netflixie. Produkcja z 2020 roku, wyreżyserowana przez Roberta Rodrigueza, została odtworzona 137,3 miliona razy, a widzowie spędzili z nią ponad 231 milionów godzin. Taki wynik w dużej mierze zawdzięcza swojej obecności w katalogu podczas pandemii – ale nie tylko.
Rodriguez od lat konsekwentnie buduje własny świat lekkiego kina superbohaterskiego, dalekiego od marvelowskiego rozmachu, ale bliskiego dziecięcej wyobraźni. „We Can Be Heroes” kontynuuje ten styl: szybko, kolorowo, bez moralizowania i z humorem.
fot. materiały prasowe
Spodobał ci się artykuł: Najchętniej oglądane filmy na Netflixie?
Przeczytaj również: Produkcje true crime na Netflixie