To poważny kandydat na Oscara. Tak krytycy oceniają film o legendzie rocka

natemat.pl 5 godzin temu
Amerykańska Akademia Filmowa ubóstwia biografie. Krytycy obstawiają, iż wśród przyszłorocznych nominacji do Oscara z pewnością zobaczymy film "Springsteen: Ocal mnie od nicości", który opowiada o życiu ikony muzyki – Bruce'a Springsteena. Recenzje zachwycają się występem gwiazdora serialu "The Bear", aczkolwiek daleko im do nieskazitelnych. Już w piątek dzieło w reżyserii Scotta Coopera trafi do polskich kin.


Bukmacherzy obstawiają, iż w przyszłorocznym wyścigu o Oscara w kategorii najlepszy aktor wezmą udział m.in. Leonardo DiCaprio za rolę w "Jedna bitwa po drugiej", Timothée Chalamet za "Wielkiego Marty'ego" i Dwayne "The Rock" Johnson za "Smashing Machine". W zestawieniach nie pominięto również Jeremy'go Allena White'a, który wcielił się w młodego Bruce'a Springsteena.

"Springsteen: Ocal mnie od nicości" ma szansę na Oscara. O czym jest jego fabuła?


Wytwórnia filmowa 20th Century Studios zapowiada film "Springsteen: Ocal mnie od nicości" jako kronikę twórczości Bruce'a Springsteena, która przede wszystkim skupia się na kulisach powstawania albumu studyjnego "Nebraska" wydanego w 1982 roku.

"Nagrana na czterościeżkowym magnetofonie w sypialni Springsteena w New Jersey, płyta wyznaczyła przełomowy moment w jego życiu i jest uważana za jedno z jego najtrwalszych dzieł – surowy, nawiedzony, akustyczny album, na którym słychać zagubione dusze szukające powodu, by wierzyć" – czytamy w opisie biografii na podstawie książki Warrena Zanesa.

Za kamerą głośnego filmu stanął Scott Cooper, reżyser kryminału "Bielmo", który w roli głównej osadził dwukrotnie nagrodzonego telewizyjnym Oscarem za "The Bear" Jeremy'ego Allena White'a.

Amerykańskiemu aktorowi, który zawdzięcza sławę serialowi "Shameless", towarzyszą na ekranie m.in. Gaby Hoffmann ("Dzień zero"), Stephen Graham ("Dojrzewanie"), Jeremy Strong ("Sukcesja"), David Krumholtz ("Oppenheimer") i Odessa Young ("Assassination Nation").

Film o legendzie rocka ukaże się w polskich kinach już w piątek 24 października.

Krytycy oceniają film "Springsteen: Ocal mnie od nicości"


Na portalu Rotten Tomatoes "Springsteen: Ocal mnie od nicości" może pochwalić się tylko 67 proc. pozytywnych recenzji (średnia z 88 artykułów). Choć zdaniem krytyków filmowych Jeremy Allen White dał popis godny nominacji do Oscara, film Coopera nie jest bez skaz.

"Jeremy Allen White z łatwością wślizguje się w znoszone dżinsy i bezrękawniki, które były znakiem rozpoznawczym Springsteena" – napisał Peter Debruge na łamach amerykańskiego tygodnika rozrywkowego "Variety". "Głębokie i medytacyjne studium charakteru przygnębionego artysty" – stwierdził Robert Daniels z portalu RogerEbert.com.

"To film, który warto obejrzeć i obserwować z tej samej odległości, z jakiej Cooper kadruje swoją nieprzeniknioną wersję Springsteena. Ale kamera rzadko spogląda poza nieskazitelne powierzchnie, które tworzy" – dodał Siddhant Adlakha z Observera.

Idź do oryginalnego materiału