27 kwietnia odbył się ćwierćfinał programu "Taniec z gwiazdami". Z formatem pożegnała się Blanka oraz Mieszko Masłowski. W kolejnych odcinkach na parkiecie zaprezentują się: Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, Tomasz Wolny i Daria Syta oraz Adrianna Borek i Albert Kosiński. A kto powinien sięgnąć po Kryształową Kulę? O tym porozmawialiśmy z Michałem Kassinem, który w poprzednich edycjach występował w programie z Roksaną Węgiel oraz z Anną-Marią Sieklucką.
REKLAMA
Zobacz wideo Socha wspomina swój udział w "Tańcu z gwiazdami". Co za słowa
"Taniec z gwiazdami". Michał Kassin kibicuje Marii Jeleniewskiej. Nie zapomniał o Filipie Gurłaczu
W rozmowie z nami Michał Kassin przyznał, iż wszystkie pary są zdeterminowane i dają z siebie wszystko, aby jak najlepiej wypaść w kolejnych odcinkach. - Atmosfera przed wielkim finałem jest bardzo pracowita, wszyscy dają z siebie 200% i jak spotykam którąś z par na sali, to naprawdę są w ferworze pracy. Myślę, iż to będzie bardzo mocny półfinał i finał, a pary dostarczą widzom wrażeń - powiedział nam. A kto zdaniem Michała Kassina ma największe szanse na zwycięstwo w formacie? - Moim zdaniem największe szanse na wygraną ma Filip Gurłacz, aczkolwiek moją faworytką jest Marysia Jeleniewska. Swoim tańcem skradła moje serce - powiedział w rozmowie z nami. A kto jest waszym faworytem? Dajcie znać w sondzie na dole strony.
Michał Kassin zmagał się z kontuzją. Wraca na parkiet
Michał Kasin miał problemy zdrowotne. Tancerz złamał piątą kość śródstopia, przez co musiał poruszać się w ortezie. Dzięki rehabilitacji powoli wraca do zdrowia. W nowym poście zamieszczonym w mediach społecznościowych wspomniał o tym, jak się czuje. "Zdejmując ortezę, poczułem coś więcej niż tylko ulgę. Poczułem, iż wracam do życia. Znów mam siłę, by walczyć o siebie i swoje marzenia! Nie przetrwałbym tych pięciu tygodni w domu – bez pracy i tańca, gdyby nie wasze wsparcie. Czuję ogromną wdzięczność za dobro, którego doświadczyłem w tym czasie. Właśnie tę energię chciałbym nieść dalej" - pisał w mediach społecznościowych.