To on zostanie nowym Jamesem Bondem? Zagadkowa wypowiedź aktora

film.interia.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: materiały prasowe


Tom Holland był gościem programu Gordona Ramsaya na jego kanale w serwisie YouTube. Aktor, który pracuje w tej chwili nad "The Odyssey" Christophera Nolana i czwartą odsłoną przygód Spider-Mana w Kinowym Uniwersum Marvela, odniósł się do plotek, wedle których miałby wcielić się w Jamesa Bonda w nadchodzącym 26. filmie popularnej serii. Brytyjski aktor nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył.


Holland gościł ostatni raz na ekranach kin za sprawą adaptacji gry wideo "Uncharted" z 2022 roku. Z kolei w 2023 roku mogliśmy go zobaczyć w miniserialu platformy Apple TV+ "W tłumie". 29-letni Brytyjczyk pozostaje jednym z najgorętszych nazwisk swojego pokolenia. W 2026 roku zaliczy wielki powrót do kin za sprawą dwóch wysokobudżetowych produkcji. W "The Odyssey" Christophera Nolana wcieli się w Telemacha, syna Odyseusza (Matt Damon). Z kolei w "Spider-Man: Brand New Day" powróci do roli przyjaznego Pająka z sąsiedztwa.Reklama


Tom Holland jako James Bond? Aktor nie potwierdza. I nie zaprzecza


Ostatnie plotki mówią, iż Holland może dołączyć do kolejnej kasowej franczyzy. Gdy Ramsay spytał go o możliwy udział w nowej odsłonie przygód agenta 007, aktor odpowiedział wymijająco. "Słuchaj, w tej chwili to tylko spekulacje. Zostawmy to teraz. Wrócimy do tego kiedyś" – stwierdził.


"[Rola Jamesa Bonda] jest absolutnym szczytem marzeń dla wszystkich młodego brytyjskiego aktora pracującego w tym przemyśle. I bez niej uważam, iż jestem najszczęśliwszym dzieciakiem na świecie. Nigdy nie myślałem, iż będę miał tak wspaniałą karierę" – dodał po chwili.
Warto zaznaczyć, iż Holland jest znany ze swoich wpadek, podczas których zdradzał szczegóły fabuły nadchodzących filmów. Internauci od razu zwrócili więc uwagę, iż w rozmowie z Ramsayem ważył on swoje słowa. Według niektórych może to oznaczać, iż coś jest na rzeczy. Inni wskazują, iż jedną z producentek filmu będzie Amy Pascal. To ona powierzyła Tomowi rolę Spider-Mana dekadę temu.


Kto w roli Jamesa Bonda? Fani mają swoje typy


Oprócz Hollanda na liście potencjalnych odtwórców roli Jamesa Bonda są inni Brytyjczycy przed trzydziestką, między innymi Jacob Elordi ("Priscilla") i Harris Dickinson ("Babygirl"). Pojawia się na nich także Aaron Pierre ("Rebel Ridge").
Fani wskazują również na Aarona Taylora-Johnsona i Henry’ego Cavilla. Ich kandydatury są jednak z każdym rokiem coraz mniej prawdopodobne z racji ich wieku. Wytwórnia Amazon MGM Studios chciałaby znaleźć aktora, który zwiąże się z rolą na dłuższy czas. Tymczasem Taylor Johnson skończył niedawno 35 lat, a Cavill 42. Z tego samego powodu odpada inny wieloletni faworyt widzów, 53-letni Idris Elba.


26. film o Jamesie Bondzie. Co o nim wiemy?


Za kamerą nowego Bonda stanie Denis Villeneuve (trylogia "Diuny"), a scenariusz napisze Steven Knight ( "Peaky Blinders"). Produkują Amy Pascal i David Heyman. Film powstaje dla Amazon MGM Studios.
Idź do oryginalnego materiału