"Młody Sheldon" to historia dziewięcioletniego Sheldona Coopera (Iain Armitage), który jest niezwykle utalentowanym, bardzo bystrym, ale także dość bezbronnym i naiwnym chłopcem.
Dorastanie we wschodnim Teksasie nie jest dla niego łatwe — w świecie, w którym królują sport i kościół, bycie matematycznym geniuszem zdaje się jeszcze bardziej komplikować i tak trudny czas dorastania. Cała rodzina Cooperów też nie ma lekkiego życia z młodym Sheldonem, a jedynie jego bliźniaczka wydaje się być w stanie sprowadzić chłopca na ziemię.
Serial z miejsca stał się hitem i jest spin-offem innej popularnej serii - "Teorii wielkiego podrywu". Jednym z głównych bohaterów jest Sheldon (Jim Parsons). Wygląda na to, iż serial, który opowiadał wczesne lata jego bohatera, był inspirowany prawdziwymi zdarzeniami z życia aktora, a konkretnie rozmowami z siostrzeńcem. Reklama
"Młody Sheldon": pomysł powstał z przypadku?
Za pomysłem na taką produkcję stoi sam Jim Parsons, który podczas odwiedzin u siostry w Teksasie odbył kilka ciekawych rozmów ze swoi siostrzeńcem Michaelem. Choć historia przedstawiona w serialu jest fikcyjna, to jest mocno osadzona w rzeczywistości bardzo bliskiej aktorowi.
Parsons nagrał swojego rezolutnego siostrzeńca i wysłał wideo do Chucka Lorre (scenarzysty "Teorii"), podkreślając, iż chyba ma pomysł na serial o młodym geniuszu. Inspiracja tak bardzo przypadła do gustu twórcom, iż nie wahali się ani chwili.
Parsons zakochał się w wizji Lorre’a i Steve’a Molaro.
"To, co z tym zrobili, tworząc pojedynczą kamerę, i sposób, w jaki to otworzyli, jest piękne — choćby bardziej, niż mogłem sobie wymarzyć".
Chuck Lorre wyjaśnił, iż serial praktycznie powstał sam z siebie - na podstawie "Teorii" mieli już stworzone podwaliny pod historię o genialnym chłopcu wychowanym w Teksasie, którego nie rozumieli choćby najbliżsi. Trzeba było to tylko przełożyć na osobny serial.
Gdy tylko siostra aktora usłyszała o tym pomyśle, stwierdziła:
"[Michael] nie jest po prostu jak Jim. Jest po prostu jak Sheldon!".
Serial "Młody Sheldon" zadebiutował w 2017 roku, gdy Michael miał zaledwie 11 lat. Spin-off bazuje na historiach przedstawionych w "Teorii wielkiego podrywu" i nie nawiązuje do realnych wydarzeń z życia Michaela, a osoby przedstawione w serialu także są fikcyjne.
Obecnie chłopak ma 19 lat i kilkurotnie wraz z wujem pojawiał się na branżowaych eventach.