We wtorek 17 września minęło 30 lat od emisji pierwszego odcinka "Familiady". Kultowy program rozrywkowy Telewizji Polskiej jest jednym z ulubionych formatów Polaków i co ciekawe, kilka zmieniło się w nim na przestrzeni lat. Nieustannie od samego początku prowadzącym jest Karol Strasburger. Niewielu jednak pamięta, iż wcześniej towarzyszył mu lektor, czyli Marek Gajewskim. Mężczyzna użyczał głosu w teleturnieju, jednak tylko przez rok, ponieważ zmarł nagle w wyniku choroby.
REKLAMA
Zobacz wideo Strasburger komentuje koniec kariery Szczęsnego. "Rozumiem, iż ktoś zarobił i nie musi więcej"
"Familiada": 1 odcinek 1994. To on był pierwszym lektorem w programie
Marek Gajewski był lektorem, spikerem telewizyjnym, prezenterem i dziennikarzem TVP. Przez wiele lat czytał teksty felietonów do telewizyjnych programów popularnonaukowych, między innymi do słynnej "Sondy", użyczał też głosu w filmach fabularnych, dokumentalnych i bajkach animowanych. Prowadził cykl "Gazetka Rodzinna" w "Teleranku" i miał kilka aktorskich epizodów - wystąpił między innymi w filmie "Album polski" oraz w serialu "W labiryncie". Na początku lat 90. współpracował też z Radiem Gdańsk i Prywatną Telewizją Elgaz. W 1994 roku został natomiast pierwszym lektorem w "Familiadzie". Co ciekawe, prywatnie był kolegą Karola Strasburgera, którego poznał na studiach, dlatego nic dziwnego, iż panowie lubili współpracować.
Co z programem "Familiada"? Program obchodzi 30-lecie
W 2016 roku na facebookowym profilu teleturnieju pojawił się cytat Jacka Beberoka, kierownika produkcji "Familiady", który tak opisywał pracę z lektorem.
Miał najbardziej charakterystyczny głos ze wszystkich lektorów telewizyjnych i spikerów radiowych w Polsce. Wpadał do nieistniejącej już dzisiaj montażowni DELTA TV przy Polu Mokotowskim, wchodził do kabiny lektorskiej - zaimprowizowanej w komórce mieszkania na parterze bloku przy Bruna – naczytywał zapowiedzi i biegł do następnego studia
- czytamy w mediach społecznościowych. Niestety Marek Gajewski nie pracował na planie "Familiady" zbyt długo. Już rok od rozpoczęcia programu, a dokładnie 11 sierpnia 1995 roku w wieku 50 lat zmarł po długiej walce z chorobą. Jego miejsce w teleturnieju zajął wówczas Piotr Olędzki, który pełnił rolę lektora do 2005 roku.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.