Sztuczna inteligencja rozwija się w błyskawicznym tempie i coraz częściej bywa wykorzystywana nie tylko do pracy czy rozrywki, ale też do oszustw. Najnowsze zagrożenie? Klonowanie głosu. Wystarczy kilka sekund nagrania, by przestępcy stworzyli wiarygodną kopię czyjegoś głosu i podszyli się pod niego, np. prosząc bliskich o pilną pomoc finansową. Eksperci ostrzegają: to nie science fiction, to realne zagrożenie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Sztuczna inteligencja podszywa się pod Twój głos. Ostrzeżenie ekspertów
Technologia, która miała ułatwiać życie, może stać się niebezpiecznym narzędziem w rękach cyberprzestępców. Sztuczna inteligencja potrafi już nie tylko pisać teksty i tworzyć obrazy, ale również klonować głos. I to z zaskakującą dokładnością. Eksperci ostrzegają: wystarczą zaledwie trzy sekundy nagrania, by oszust podszył się pod członka rodziny, urzędnika lub… ministra. Jak się przed tym bronić?
Nowe narzędzie w rękach przestępców
Jak ujawnia „Washington Post”, wysoko postawiony członek administracji Donalda Trumpa został celem ataku, w którym przestępca wykorzystał sztuczną inteligencję do imitacji głosu senatora Marco Rubio. Fałszywe wiadomości trafiały do ministrów i gubernatorów. Nie wiadomo, kto stoi za incydentem, ale intencje były jasne: manipulacja i próba zdobycia wrażliwych informacji.
Głos z TikToka i… konto bankowe zniknęło
Klonowanie głosu staje się coraz łatwiejsze, a eksperci alarmują, iż wystarczy próbka z TikToka czy Instagrama. AI nie tylko odtwarza ton głosu, ale też sposób mówienia, akcent i emocje. W ten sposób można oszukać rodzinę czy znajomych, prosząc np. o pilny przelew.
Uważaj na fałszywe telefony. Głos to za mało
Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa zalecają ostrożność wobec niespodziewanych połączeń – choćby od znanych osób. FBI radzi, by nie ufać głosowi w słuchawce i zawsze weryfikować tożsamość rozmówcy, np. przez wiadomość tekstową lub tajne hasło ustalone wcześniej z rodziną.
Nie klikaj bez zastanowienia
W przypadku wiadomości głosowych lub e-maili ważne jest sprawdzanie adresów i linków. choćby drobne różnice mogą świadczyć o próbie oszustwa. Nie należy też dzielić się w sieci informacjami, które mogłyby zostać wykorzystane do kradzieży tożsamości: imieniem zwierzaka, datą urodzenia czy drugim imieniem.