To nie koniec historii Oli i Rolanda z "Rolnika"? Wyznanie uczestniczki zaskoczyło wszystkich

gazeta.pl 2 godzin temu
"Rolnik szuka żony" zakończył się dla Rolanda dość burzliwie. Teraz wyszło na jaw, iż w jego relacji z Olą, którą początkowo odrzucił, nie wszystko pozostało stracone.
7 grudnia Telewizja Polska wyemitowała finałowy odcinek 12. edycji "Rolnik szuka żony". Spore zamieszanie wywołały słowa Rolanda, który przyznał, iż wybrał Karolinę, bo... miał do niej bliżej. Relacja pary nie przetrwała, a rolnik powiedział otwarcie, iż gdyby wiedział, jak potoczy się jego znajomość z Karoliną, wybrałby Aleksandrę. Jak się okazuje, Ola dziś nie wyklucza, iż mogłaby dać Rolandowi jeszcze jedną szansę.

REKLAMA







Zobacz wideo Sława miała ciemne strony



"Rolnik szuka żony". Ola spytana o relację z Rolandem. Tak odpowiedziała
Po finale "Rolnik szuka żony" Aleksandra zdecydowała się zorganizować dla fanów sesję pytań i odpowiedzi na Instagramie. Nie jest zaskoczeniem, iż po wyznaniu Rolanda widzowie byli ciekawi, jak Ola zapatruje się na jego słowa i czy dopuszcza myśl, iż mogliby spróbować jeszcze raz. Uczestniczka "Rolnik szuka żony" zdobyła się na szczere wyznanie. "Na ten moment nie wiem, bo wciąż są emocje po finale, na pewno potrzeba czasu, żeby lepiej się poznać i wtedy podjąć decyzję" - odpowiedziała.
Przypomnijmy, iż w finałowym odcinku Roland powiedział wprost, iż uważa, iż dokonał niewłaściwego wyboru. - Nie słuchałem siebie. Nie zrobiłbym tego drugi raz. Brałem to na logikę. (...) Miałem do niej blisko. I mi się wydawało, iż to się ułoży. Że każdy będzie zadowolony. Wybrałem bardziej rozumem, a serce zostało przy Oli. A teraz nie zrobiłbym tak - mówił. Karolina nie ukrywała, iż słowa rolnika mocno ją zabolały. - Czuję się oszukana i zraniona - wyznała.


"Rolnik szuka żony". Karolina zabrała głos po finale
Po finałowym odcinku "Rolnik szuka żony" głos na Instagramie postanowiła zabrać również Karolina. Uczestniczka programu wyznała, iż spotkała się z bardzo dużym hejtem. "Ocenialiście mnie i wyzywaliście na podstawie wyciętych fragmentów odcinków. Nikt z was choćby nie pomyślał, iż nasze życie toczy się również poza kamerami i iż moje zachowanie jest czymś spowodowane" - przekazała. Dodała również, iż do końca myślała, iż uda jej się stworzyć związek z Rolandem i bardzo się starała. "Dawałam z siebie wszystko i w tej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia. Od początku bardzo chciałam zbudować z nim prawdziwą relację, po to zgłosiłam się do programu, dlatego trwałam w tym tak długo, z uczuciami się nie wygra... i tego żałuję najbardziej" - przyznała Karolina.
Idź do oryginalnego materiału