— "Dlaczego wy ciągle pytacie mnie jedynie o Polskę?" — dziwił się papież. Opowiadali mi o tym znajomi księża po audiencji u Franciszka. A gdy chcieli nieśmiało przemycić to, iż przecież "stąd wyjdzie iskra", papież opowiadał o przepełnionych seminariach duchownych Ugandy. Kościół — przypominał wielokrotnie — zbyt wiele czasu poświęca lokalnym gierkom z własnego podwórka — mówi Onetowi dziennikarz "Gościa Niedzielnego" Marcin Jakimowicz. Katoliccy publicyści są zgodni w ocenie, iż Franciszek "postanowił zawrócić bieg dziejów" i "podjął się zadań herkulesowych".