To miały być tylko plotki, a tu Tomaszewska znienacka oficjalnie ogłosiła. Było kwestią czasu, aż to wyjdzie

pomponik.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Małgorzata Tomaszewska wciąż szuka dla siebie miejsca po nagłym zwolnieniu z Telewizji Polskiej. Do tej pory skupiała się na opiece nad małą Laurą, ale coraz śmielej myśli o powrocie do pracy. W rozmowie z dziennikarzami wciąż jest do tego wypytywany o ojca swojego drugiego dziecka i... Aleksandra Sikorę. Oto co tym razem wyjawiła córka słynnego piłkarza. To wielu może zaskoczyć...


Małgorzata Tomaszewska była jedną z większych gwiazd TVP, ale po 15 października podzieliła los wielu swoich kolegów, choć sama była wówczas w ciąży.
Strata pracy w "Pytaniu na śniadanie" z pewnością nie była dla niej przyjemna, ale też w tamtym czasie skupiała się głównie na przygotowaniach do porodu. Reklama


Dość gwałtownie okazało się za to, iż jej partner ze śniadaniówki gwałtownie znalazł sobie nową pracę w "halo tu polsat". W międzyczasie zdążył też zdementować plotki, iż to niby on jest ojcem dziecka Małgorzaty.

Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora wciąż pytani, co ich naprawdę łączy


"Nie mieliśmy romansu. Chciałbym podkreślić, iż nie każdy duet, który prowadzi, albo prowadził "Pytanie na śniadanie" musi mieć się ku sobie. Już jeden wystarczy. Nie jestem ojcem dziecka Małgosi. Znam ojca dziecka Małgosi, bardzo go lubię, uważam, iż jest świetnym facetem, tworzy z Małgorzatą fantastyczną relację" - wyznał Aleksander w rozmowie "Party".
Okazuje się, iż to jednak nie wystarczyło, by Tomaszewska przez cały czas nie była pytana o Olka i łączącą ich relację.
W rozmowie z shownews.pl postanowiła wyjść przed szereg i znienacka oficjalnie ogłosiła w sprawie Sikory. Przy okazji podkreśliła, iż nie tęskni za nim, bo cały czas się widują.

Tomaszewska znów zabrała głos ws. Sikory. Jednoznacznie potwierdziła


"Widujemy się regularnie, jesteśmy w stałym kontakcie SMS-owym, telefonicznym, cały czas wysyłamy sobie notki głosowe, widujemy się prywatnie. Dlatego gdy ktoś pyta mnie, czy za nią tęsknię, to odpowiadam, iż nie mam czasu za nią zatęsknić, co bardzo mnie cieszy" - oznajmiła wprost Małgorzata.
Potem przyznała, iż trzyma kciuki za Olka w jego nowej pracy, której chyba nieco mu zazdrości.
"Powoli mogłabym wracać do telewizji. Zobaczymy, jak mi to wyjdzie...." - utyskiwała niedawno w rozmowie z Jastrząb Post.

Tomaszewska mówiła o Sikorze. Nagle powiedziała słowo za dużo


Czy Małgorzata dołączy do kolegi i też trafi do "halo tu polsat"? Chyba nie...
"Trzymam kciuki za Olka, choćby wtedy, jeżeli będziemy w konkurencyjnych miejscach" - wyznała, wyjawiając chyba nieco za dużo.
Zobacz też:
Prawda ws. ojca dziecka Tomaszewskiej wyszła na jaw. Wystarczył jeden szczegół
To będzie trzeci ślub Tomaszewskiej. Syn dosadnie powiedział co o tym myśli
Tajemnicze schadzki Tomaszewskiej i Sikory. Już nie uciekną od plotek
Idź do oryginalnego materiału