Należy przypomnieć, iż produkcja filmu "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" była wyjątkowo wyboista. Prace na planie zakończono w czerwcu 2023 roku, a premiera miała odbyć się pierwotnie w lipcu 2024 roku.
Jednak po niezadowalających pokazach testowych zdecydowano się na kosztowne dokrętki. Zatrudniono scenarzystę Matthew Ortona do napisania nowych scen, w tym trzech dużych sekwencji akcji. Nakręcono je od maja do sierpnia 2024 roku. Pojawiły się w nich zupełnie nowe postaci, między innymi Sidewinder, w którego wcielił się Giancarlo Esposito. Budżet filmu rozrósł się do 350 milionów dolarów. W listopadzie 2024 roku, na nieco ponad trzy miesiące przed premierą, poinformowano o kolejnych dokrętkach.Reklama
W sieci pojawiały się także plotki o reakcjach widzów podczas pokazów testowych. Marvel miał dzielić ich na grupy i prezentować im różne wersje montażowe. Wszystkie miałby zostać chłodno przyjęte. W dodatku dokładny opis fabuły jednej z nich został opublikowany w internecie.
"Kapitan Ameryka. Nowy wspaniały świat". Jakie są opinie krytyków?
Mając na uwadze liczne dokrętki, informacje o kiepskich pokazach testowych i niskie oczekiwania, oceny wahające się od przeciętnych do entuzjastycznych są miłą niespodzianką. Niektórzy spodziewali się największej katastrofy w historii Marvel Studios.
Herb Scribner z "The Washington Post" napisał na swoim profilu w portalu X, iż produkcja spełniła wszystkie pokładane w niej nadzieje. "Czułem, iż to film Kinowego Uniwersum Marvela, w którym inne projekty znów mają znaczenie. Dużo spójności" - wskazywał.
Z kolei Cris Parker, który prowadzi w portalu YouTube kanał "3C Films", wyznał, iż dla niego film "nie osiągnął wyżyn narracyjnych i emocjonalnych, na które liczył". "Doceniam poważniejszy ton, ale to wydawało się puste" - napisał.
Zgodził się z nim Emmanuel Noisette, recenzujący filmy na YouTubie jako "E-Man". "Trudno powiedzieć, czy marketing pokazał za dużo, czy też film nie miał więcej do zaoferowania. Był przeciętny". Dodał, iż sceny akcji są "solidne", a finałowy występ Red Hulka wypada świetnie. Zdradzi także, iż fani mogą liczyć na małe niespodzianki.
Wszyscy zgadzają się jednak, iż Anthony Mackie, dla którego jest to pierwsza główna rola w Kinowym Uniwersum Marvela, wypada bardzo dobrze w roli Kapitana Ameryki. "Wkłada wszystko w rolę Sama Wilsona, a jego chemia z Dannym Ramirezem jest świetna" - napisał Chris Gallardo. Zgodził się z nim Parker. "Kocham Mackie'ego jak Kapitana" - wyznał.
"Kapitan Ameryka. Nowy wspaniały świat". Co wiemy o filmie?
Filmowy Sam Wilson zadebiutował w filmie "Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz" z 2014 roku. To w nim stał się superbohaterem znanym jako Falcon. W kolejnych filmach towarzyszył Steve'owi Rogersowi, w którego wcielał się Chris Evans. W finale "Avengers: Koniec gry" Wilson otrzymał od przyjaciela jego tarczę oraz tytuł Kapitana Ameryki. Nową tożsamość przyjął w miniserialu "Falcon i Zimowy Żołnierz" z 2021 roku.
Poza Mackie'em, Esposito i Ramirezem w filmie wystąpili także Shira Haas, Carl Lumbly, Xosha Roquemore, Tim Blake Nelson i Harrison Ford, który przejął po zmarłym w 2022 roku Williamie Hurcie rolę Thaddeusa Rossa. W mniejszych rolach zobaczymy Liv Tyler i Takehiro Hirę.
Film skupi się na trudnej współpracy Wilsona z Rossem, nowowybranym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Superbohater wpada na trop spisku, mogącego doprowadzić do międzynarodowego incydentu i zachwiania światowego porządku.
Reżyseruje Julius Onah. Scenariusz napisali Malcolm Spellman i Dalan Musson, spod których ręki wyszedł wcześniej miniserial "Falcon i Zimowy Żołnierz", oraz Rob Edwards i Peter Glanz. "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" wejdzie do polskich kin 14 lutego 2025 roku.