To miał być list miłosny, a stał się hymnem pokolenia PRL-u. Kulisy tego hitu zaskakują

viva.pl 10 godzin temu
Zdjęcie: Fot. PAP/Radek Pietruszka


Wydana w kwietniu 1983 roku piosenka „Kocham cię, kochanie moje” gwałtownie zdobyła serca słuchaczy, stając się jednym z największych przebojów Maanamu. Przez 21 tygodni utrzymywała się na pierwszym miejscu Listy Przebojów Programu Trzeciego, a jej słowa – pozornie proste, ale niezwykle emocjonalne – przeszły do historii polskiej muzyki rozrywkowej. Utwór miał być listem miłosnym – intymnym, osobistym, dedykowanym jednej osobie. Ale los chciał inaczej – piosenka stała się publicznym wyznaniem uczuć całego pokolenia.

Kulisy powstania „Kocham cię, kochanie moje”

Choć wielu słuchaczy do dziś utożsamia ten utwór z uniwersalnym wyrazem miłości, jego początki były zgoła inne – to historia bardzo osobista.

Tekst piosenki został napisany przez Korę Jackowską. Wokalistka była wówczas związana z jedną osobą – Markiem Jackowskim, liderem zespołu i jej ówczesnym mężem. Jako małżeństwo spędzili 13 lat. Choć ich związek przechodził burzliwy okres, tekst powstał z potrzeby serca. Kora napisała słowa jako list – szczery, bezpretensjonalny, pełen miłości, nadziei i tęsknoty, a Marek Jackowski skomponował muzykę. Tak narodziła się jedna z najbardziej znanych ballad polskiej muzyki lat 80. Piosenka gwałtownie zaczęła żyć własnym życiem.

Późniejsze interpretacje przypisywały piosenkę różnym postaciom z życia Kory. Istnieje teoria, iż osobą, do której wokalistka zwracała się czule "kochanie moje", mógł być także Kamil Sipowicz, którego poznała będąc jeszcze w związku z Jackowskim.

  • ZOBACZ TEŻ: W trakcie tej piosenki wszyscy płaczą. Hit z lat 60. rozdziera serca od pokoleń. Ta piosenka to modlitwa, której nie umiemy wypowiedzieć na głos

Sukces i wpływ piosenki na polską muzykę

W realiach PRL-u „Kocham cię, kochanie moje” była czymś więcej niż tylko przebojem – była rodzajem manifestu. W czasach, gdy uczucia wyrażało się ostrożnie i często przez aluzje, ta piosenka uderzała prostotą i siłą przekazu. Ludzie zakochani nucili ją swoim partnerom, puszczano ją na weselach, a nawet... w radiowęzłach szkolnych. Stała się symbolem emocjonalnej szczerości i jedności pokolenia.

Piosenka do dziś pojawia się na listach przebojów wszech czasów i jest chętnie interpretowana przez młodych artystów. Tekst nie traci na aktualności – pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cytowanych w polskiej muzyce. Dla wielu to „polski odpowiednik” światowych ballad miłosnych.

„Kocham cię, kochanie moje” w kontekście twórczości Kory

Choć Kora napisała wiele przebojów, „Kocham cię, kochanie moje” wyróżnia się szczególnym ładunkiem emocjonalnym. To nie tylko hit – to część biografii artystki. Piosenka stała się jej znakiem rozpoznawczym, niemal hymnem – zarówno na koncertach Maanamu, jak i podczas solowych występów. Włączała ją do repertuaru przez całe życie.

Kora nigdy nie ukrywała, iż inspiracją dla jej twórczości były jej własne przeżycia – miłości, rozstania, walka o wolność. „Kocham cię, kochanie moje” to esencja tej filozofii – prosty tekst, który niesie uniwersalne emocje.

  • SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dziś zna ją każdy Polak. Mało kto wie, iż ten hit PRLu powstał dla żartu
View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału