To miał być hit w kinach, a wyszło... sami oceńcie. Oczekiwaliśmy drugiego "Johna Wicka"

natemat.pl 4 godzin temu
Na ten film fani czekali latami i wreszcie się doczekali, ale jakim kosztem. "Ballerina" miała być godną następczynią "Johna Wicka" z Keanu Reevesem – w końcu jej fabuła rozgrywa się w tym samym świecie płatnych zabójców. Niestety akcyjniak z Aną de Armas w roli głównej nie spełnił oczekiwań widowni. Zarówno wyniki oglądalności, jak i recenzje mówią same za siebie. Wyszło "bez szału".


"John Wick" to przykład jednej z najbardziej udanych franczyz z gatunku kina akcji ostatnich lat. Keanu Reevesa ("Matrix") publiczność pokochała w roli niesławnego płatnego zabójcy, który ma niezwykły talent do wykaraskania się z każdej opresji. Powiązanego ślubami krwi zamachowca poznaliśmy wtedy, gdy postanowił zemścić się na ludziach, którzy zabili jego psa – jedynego łącznika ze zmarłą żoną.

Po czterech wymagających filmach Reevesa postanowiła odbarczyć Ana de Armas ("Blondynka"), którą obsadzono w tytułowej roli w thrillerze akcji "Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka". Spin-off zaliczył roczne opóźnienie, co jego twórców sporo kosztowało. Mimo to produkcja nie wywołała zachwytów, ale rozczarowanie.

"Ballerina" miała być następczynią "Johna Wicka". Takie ma wyniki Box Office i recenzje


"Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka" opowiada o Eve, którą właściciel kultowego New York Continental zabiera w wieku 7 lat do organizacji Ruska Roma. W dorosłym życiu bohaterka jest przepełnioną żądzą zemsty profesjonalną zabójczynią. Kobieta łamie zasady panujące w jej grupie, by odnaleźć mordercę swojego ojca.

W filmie u boku gwiazdy "Na noże" wystąpili m.in. Ian McShane ("Deadwood"), Anjelica Huston ("Rodzina Addamsów"), Gabriel Byrne ("Podejrzani"), Catalina Sandino Moreno ("Stamtąd"), Norman Reedus ("The Walking Dead") oraz David Castaneda ("The Umbrella Academy"). Nie zabrakło również samego Johna Wicka, którego ponownie zagrał Reeves.



Światowa premiera "Balleriny" Lena Wisemana odbyła się 6 czerwca. Na portalu Rotten Tomatoes cieszy się 75 proc. pozytywnych recenzji (ze 194 artykułów), co nie jest wcale złym wynikiem. Krytycy natomiast podkreślają w swoich opiniach, iż dzieło z de Armas nie dorasta do pięt "Johnowi Wickowi". "Film nie ma uroku i tajemniczości poprzednich części serii John Wick, ale pod względem akcji prezentuje się obiecująco" – napisał Michael Cook z KLRT.

Według wyników prognozy "Ballerina" miała na otwarcie zarobić od 25,5 do 27,5 mln dolarów. Niestety pierwszy weekend zamknęła w Box Office z wynikiem tylko 10,6 mln USD. Jak podkreślił amerykański tygodnik rozrywkowy "Variety", w pierwszych dniach od premiery pokazy produkcji odbyły się w aż 3409 kinach. Lepszy od Any de Armas okazał się aktorski remake disneyowskiego hitu pod tytułem "Lilo & Stitch".

Idź do oryginalnego materiału