To mama zrobiła z niej gwiazdę? Sara James nie gryzie się w język. "Pushowała mnie"

gazeta.pl 4 godzin temu
W programie "Ja wysiadam" Agnieszka Matracka rozmawiała z Sarą James. Młoda wokalistka opowiedziała o swoim życiu, muzyce i relacjach z bliskimi. W rozmowie pojawił się też wątek jej mamy, z którą, jak przyznała, łączy ją szczera i pełna zaufania więź.
Sara James to siedemnastoletnia artystka, która mimo młodego wieku ma już duże doświadczenie sceniczne. W rozmowie z Agnieszką Matracką w programie "Ja wysiadam" opowiadała nie tylko o muzyce, ale też o relacjach rodzinnych. Szczególnie ciepło mówiła o swojej mamie, która od początku wspiera jej rozwój i towarzyszy jej w drodze artystycznej.

REKLAMA







Zobacz wideo Jakie relacje ma Sara James z mamą? "Nic przed nią nie ukrywam, ufa mi"



Sara James opowiedziała o relacji z mamą. "Widziała we mnie potencjał. Cieszę się, iż mnie 'pushowała'"
Sara otwarcie mówi o tym, iż mama miała duży wpływ na jej karierę. Wspierała ją od najmłodszych lat, motywowała do nauki i do pracy nad sobą. - Mama widziała we mnie potencjał. Cieszę się, iż mnie "pushowała", żebym skończyła pierwszy stopień szkoły muzycznej, żebym ćwiczyła na pianinie, chodziła na lekcje śpiewu. Pierwsze konkursy z mamą. Gdyby nie ona, nie byłoby mnie tu. Bardzo dziękuję - powiedziała Sara James. Wokalistka przyznała też, iż nie była prostą nastolatką i często bywała uparta. Docenia jednak, iż mama potrafiła połączyć wymagania z cierpliwością i wsparciem.
O relacji z mamą bez ogródek. "Mamy bardzo dobry kontakt. Ona mi bardzo ufa"
Sara mówiła wprost o relacji z mamą. Podkreśliła, iż ich kontakt jest bliski i szczery, a mama daje jej dużo wolności. - Mamy bardzo dobry kontakt, ona mi bardzo ufa. Nie mamy relacji "coś ukrywać". Jest chillową mamą i daje mi dużo wolności, za co dziękuję - powiedziała wokalistka Sara przyznała też, iż mieszka w Warszawie i prowadzi samodzielne życie. Mimo to mama wciąż jest dla niej ważnym wsparciem. - Kolczyki? Tatuaż? Czemu nie, tylko żebym nie żałowała - dodała z uśmiechem.


Sara James opowiedziała też o babci. "Była najbardziej kind osobą na świecie"
W rozmowie Sara wspomniała również o swojej babci. To jej poświęciła jedną z piosenek, którą śpiewa podczas koncertów. - To prawda. Moja babcia była najbardziej kind osobą na świecie, muchy by nie skrzywdziła, a jednocześnie miała temperament i była uparta - powiedziała artystka.
Sara dodała, iż babcia pracowała z osobami z niepełnosprawnościami i zawsze myślała o innych. - Odbierała telefony po pracy, była dla nich też prywatnie. To nie był jej obowiązek, a zawsze to robiła. Myślała o wszystkich, tylko nie o sobie - wspominała.



Czy Sara James ma tajemnice przed mamą? "Ufa mi"
Pod koniec rozmowy Sara James przyznała, iż rodzina i bliscy to jej największe wsparcie. Mama, jak mówi, zawsze ufa jej decyzjom i daje jej przestrzeń do samodzielności. - Nic przed nią nie ukrywam, ufa mi - wyznała. Dodała, iż ceni to zaufanie i bliskość, bo dzięki nim może rozwijać się jako artystka i jako młoda kobieta.
Idź do oryginalnego materiału