To już dziesięć lat od śmierci Agnieszki Kotlarskiej. O jej chorobie wiedzieli tylko najbliżsi

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. KAPiF


Agnieszka Kotlarska zmarła 10 marca 2015 roku. Aktorka przez lata pracy pojawiła się w wielu znanych serialach oraz prowadziła działalność charytatywną.
Agnieszka Kotlarska odeszła dziesięć lat temu kilka dni przed swoimi 44. urodzinami. Aktorka znana m.in. z "U Pana Boga za miedzą" zmagała się z chorobą nowotworową, o której opowiedziała jedynie najbliższym. Osierociła dwójkę dzieci, które wychowała. Mimo druzgocącej diagnozy Kotlarska do końca pracowała oraz spełniała się poprzez działalność charytatywną.

REKLAMA







Zobacz wideo Dorota Lipko wspomina ostatnie dni choroby męża. "Żegnał się w piękny sposób"



Agnieszka Kotlarska zmarła w 2015 roku. Aktorka do końca udzielała się w fundacji
Kotlarska skończyła w 1994 roku Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i już jako absolwentka związała się z Teatrem Dramatycznym w stolicy. Przez lata pracy wystąpiła w wielu sztukach na deskach teatru, dzięki którym zyskała powszechne uznanie krytyków. Z czasem zaczęła pojawiać się także w telewizji - mogliśmy ją oglądać m.in. w "Przyjaciółkach", "Klanie", "Szpilkach na Giewoncie", "Na dobre i na złe", "BrzydUli" oraz "Plebanii". Na dużym ekranie wystąpiła również we wspominanym "U Pana Boga za miedzą" w reżyserii Jacka Bromskiego, wcielając się w postać Mariny Chmiel. Ostatnim filmem z udziałem Kotlarskiej było "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy.
Oprócz pracy w branży filmowej aktorka prowadziła też zajęcia teatralne dla dzieci oraz angażowała się w działalność Fundacji im. Darii Trafankowskiej - zajmującej się pomocą ciężko chorym artystom. Kotlarska miała do końca chcieć pomagać ludziom oraz nie narzekać na swoją ciężką sytuację.



Agnieszka Kotlarska przyjaźniła się z innymi znanymi aktorkami. Tak wspominano ją po śmierci
Jeszcze w czasie studiów Kotlarska znalazła wspólny język m.in. z Małgorzatą Kożuchowską oraz Agatą Kuleszą. Pierwsza z nich po śmierci aktorki zorganizowała choćby zbiórkę pieniędzy finansową na rzecz dzieci Kotlarskiej. Wychowaniem pociech zajęła się później ich babcia. - Agnieszka była aniołem dobroci. Pomagała innym, podnosiła na duchu, choćby gdy była już ciężko chora. Sama nigdy się nie skarżyła. Nie chciała obarczać nikogo swoimi problemami - wspominała aktorkę Katarzyna Traczyńska z zarządu fundacji im. Darii Trafankowskiej.
Idź do oryginalnego materiału