To jedno z ulubionych miejsc Polaków. Wprowadziło opłatę, ale chętnych nie brakuje

warszawawpigulce.pl 1 tydzień temu

Wenecja to jedno z miast, które Polacy odwiedzają najczęściej. Ostatnia wprowadziło ono opłatę za wstęp do historycznej części. Byliśmy na miejscu i sprawdziliśmy czy nie zniechęca to turystów.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wenecja, słynna z malowniczych kanałów i historycznych zabytków, wprowadziła nową opłatę w wysokości 5 euro od turysty wchodzącego na teren miasta. Zgodnie z założeniami, opłata ma ograniczyć liczbę jednodniowych odwiedzin, które przyczyniają się do przeludnienia i degradacji miejskiej przestrzeni. Jednak nasze obserwacje sugerują, iż wprowadzenie opłat w praktyce nie przynosi oczekiwanych efektów.

Fot. Warszawa w Pigułce

Tłumy na start

Mimo iż nowa reguła została wprowadzona, w pierwszy dzień jej obowiązywania zanotowano rekordową liczbę turystów. Ponad 100 000 osób wyraziło zainteresowanie zarezerwowaniem wizyty. Opłata 5 € nie zniechęciła nikogo. Zamiast przewidywanego spadku, Wenecja przez cały czas przyciąga tłumy, zwłaszcza przed rozpoczęciem wysokiego sezonu turystycznego.

Fot. Warszawa w Pigułce

Spacer po weneckich callach, czyli wąskich uliczkach, oraz podróż lokalnymi promami to prawdziwe wyzwanie. Przepełnione promy sprawiają, iż choćby posiadacze biletów kupionych wcześniej muszą czekać w długich kolejkach, by móc kontynuować zwiedzanie. Co interesujące, gondole, które często są symbolem Wenecji, nie cieszą się tak dużą popularnością wśród turystów – ich wysoka cena, osiągająca choćby 100 euro, skutecznie odstrasza.

Fot. Warszawa w Pigułce

Pomimo wprowadzenia opłat, nasza wizyta pokazuje, iż Wenecja wciąż walczy z problemami przeludnienia. Mimo iż regulacje miały na celu poprawę sytuacji poprzez odstraszenie turystów jednodniowych, ich efektywność pozostaje kwestią otwartą. Warto obserwować, jak sytuacja będzie się rozwijać po wprowadzeniu systemu rezerwacji terminów, który może bardziej bezpośrednio wpłynąć na kontrolę liczby odwiedzających.

Idź do oryginalnego materiału