Dakota Johnson zdobyła światową popularność dzięki roli Anastasii Steele w filmie "50 twarzy Greya". Zachwyciła widzów nie tylko umiejętnościami aktorskimi, ale także zgrabną sylwetką. W tym roku postanowiła jeszcze bardziej nad nią popracować i przyniosło to niesamowite efekty. Skupiła się na trzech rzeczach: diecie, ćwiczeniach oraz śnie. Zależało jej nie tylko na poprawie wyglądu, ale także lepszym samopoczuciu.
REKLAMA
Zobacz wideo Dakota Johnson zaryzykowała. To NIE JEST typowa suknia na galę. Efekt? Oceńcie
Na czym polega dieta Dakoty Johnson? Ten sposób żywienia pomógł jej schudnąć
Jedną z kluczowych zmian w diecie Dakoty było wyeliminowanie przetworzonej żywności i skupienie się na pełnowartościowych produktach, takich jak warzywa, owoce, chude białka oraz zdrowe tłuszcze (awokado, oliwa z oliwek, orzechy). Włączyła do menu więcej rzeczy bogatych w błonnik, aby wspomóc układ trawienny. Jadła regularnie, ale mniejsze porcje. Stosowała plan "3-2-1", czyli spożywała 3 posiłki, 2 przekąski i piła co najmniej 1 litr wody dziennie.
Na śniadanie najczęściej jadła owsiankę, jajka w koszulce oraz garść sezonowych owoców. Na obiad grillowanego kurczaka i brązowy ryż, a na kolację rybę i sałatkę warzywną. Oprócz tego Johnson wprowadziła regularną aktywność fizyczną, która polegała na połączeniu cardio, jogi oraz treningu siłowego. Dzięki temu nie tylko spaliła tłuszcz, ale także wyrzeźbiła mięśnie. Postawiła na podnoszenie ciężarów i ćwiczenia oporowe, spacery przy dużym nachyleniu, pływanie oraz jazdę na rowerze.
Jak wygląda plan treningowy Dakoty Johnson? Jest bardzo zróżnicowany
Aktorka ćwiczyła sześć dni w tygodniu, a w niedzielę odpoczywała. W poniedziałek i piątek robiła 25-minutowy trening, który obejmował m.in. deskę. We wtorek i czwartek chodziła na jogę, w środę wykonywała ćwiczenia typu pompki oraz podciąganie, a w sobotę cardio. Na dodatek medytowała dwa razy dziennie. Zadbała też o nocny relaks. - Nie mam stałej pory wstawania. jeżeli nie pracuję i mam dzień wolny, śpię tak długo, jak tylko mogę. Sen jest moim największym priorytetem w życiu. Nie jestem w stanie funkcjonować, jeżeli nie prześpię co najmniej 10 godzin w nocy. Mogłabym codziennie spać po 14 godzin - wyznała w rozmowie z portalem wsj.com.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.