To dla niej prawdziwa rewolucja. Aktorka rozpoczyna nowe życie

Zdjęcie: INTERIA.PL


Magdalena Kumorek dała sobie szansę, by rozpocząć życie na nowo. Poza poświęceniem się nowym zainteresowaniom, które doprowadziły do zmiany zawodu, aktorka zdecydowała się na prawdziwą rewolucję w życiu prywatnym. Pożegnała partnera po 17 latach małżeństwa.


Magdalena Kumorek: buduje życie na nowo


Rozstanie z drugą osobą, szczególnie po latach wspólnego życia, nigdy nie jest proste. Towarzyszący decyzji stres i obawy o przyszłość są nieodłączną częścią tego doświadczenia. Magdalena Kumorek wybrała jednak nową ścieżkę i stara się nią kroczyć z odwagą. O towarzyszących jej uczuciach i przyczynie rozstania z mężem po 17 latach opowiedziała podczas wizyty w programie "Dzień Dobry TVN":


"Mówi się, iż rozwój kończy jakiś etap życia i tak jest, z tego warto zdać sobie sprawę. Ja podjęłam decyzję, iż nie chce, żeby był to koniec mojego życia, tylko koniec jakiegoś etapu. Dałam sobie szansę za zbudowanie życia na nowo, choć nie jest to łatwe, ale można to zrobić".Reklama


Aktorka zwróciła uwagę, iż gdy jest się w związku przez wiele lat, ludzie przechodzą sporą przemianę. Rozwijając się jako ludzie, powinno się także zobaczyć na nowo towarzyszących partnerów:
"Bardzo często zakładamy, iż wchodząc w jakąś relację, ona ma być latami taka sama. Nie dajemy sobie szansy na upgrade związku. Ja po 17 latach jestem zupełnie inną Magdą, niż tą, która wchodziła w ten związek. Rzadko dajemy sobie szansę, by zobaczyć tego człowieka na nowo".


Magdalena Kumorek: zainteresowanie coachingiem


Decyzja o rozwodzie nie przyszła znienacka. Kobieta w ostatnich latach zainteresowała się coachingiem i zdobyła uprawnienia, by pomagać innym odkrywanie siebie. Zagłębianie się we własne wnętrze uświadomiło aktorce, iż przyszedł czas na zmiany. Kumorek przez 17 lat byłą w związku małżeńskim z kompozytorem Piotrem Dziubkiem, z którym doczekała się dwóch pociech.
Podczas wizyty w studiu stacji TVN aktorka opowiedziała, w jaki sposób przebiegają jej spotkania z osobami, które potrzebują wsparcia.
"Nie doradzam nigdy, co ktoś ma zrobić, ja tylko zadaje odpowiednie pytania, proponuję narzędzia, które mają pomóc zorientować się, gdzie ktoś jest i dokąd chce zmierzać, nigdy nie mogę sugerować takich rzeczy. To, co zawsze doradzam w momentach kryzysowych: 'Przeżyj to, co się dzieje. Nie udawaj, iż jest fajnie, bo jak tego nie zrobisz, ta sytuacja wróci do ciebie jak bumerang'" - wyjawiła w programie.
Zobacz też: Tego się po niej nie spodziewali. Taki komentarz nie powinien się pojawić?