Tłumy na pogrzebie Soni Szklanowskiej. Żałobnicy uszanowali ostatnią wolę uczestniczki "Hotelu Paradise"

pomponik.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: pomponik.tv


18 maja 2025 media obiegła niespodziewana informacja o śmierci uczestniczki drugiego sezonu "Hotelu Paradise" Soni Szklanowskiej. Sześć dni później w rodzinnym Świekatowie odbył się pogrzeb influencerki. Na uroczystość przybył tłum bliskich, fanów oraz znajomych z programu. Wszystko odbyło się zgodnie z ostatnim życzeniem Soni. Wzruszające kadry gwałtownie obiegły Internet.


Sonia Szklanowska z "Hotelu Paradise" nie żyje


Informacja o niespodziewanej śmierci Soni Szklanowskiej wywołała spore poruszenie w sieci. Początkowo wiele osób nie chciało wierzyć w te doniesienia, jednak gdy znajomi z otoczenia influencerki zaczęli je potwierdzać, wszyscy wiedzieli już, iż naprawdę doszło do tej tragedii.


Tłumy na pogrzebie Soni Szklanowskiej. Pożegnali ją bliscy i fani


Pogrzeb 25-letniej Soni Szklanowskiej odbył się 24 maja w Świekatowie, w województwie kujawsko-pomorskim.Reklama


Zgodnie z ostatnią wolą Soni żałobnicy w kościele zjawili się w jasnych ubraniach i z białymi różami w dłoniach. Na pogrzebie odczytano list pożegnalny, który influencerka napisała tuż przed śmiercią. Dodatkowo na sam koniec pogrzebu z głośników rozbrzmiała ostatnia piosenka, którą Szklanowska wydała. Żałobnicy pożegnali Sonię także jeszcze innym wymownym gestem. Do nieba zostały wypuszczone białe balony.
Uczestniczka "Hotelu Paradise" prawdopodobnie była pogodzona ze swoją śmiercią, ponieważ zostawiła wskazówki, co do tego jak chciałaby by wyglądał jej pogrzeb.
Sonia Szklanowska została pochowana tuż obok grobu babci, która także odeszła niedawno. Kobiety łączyła bowiem szczególna więź.
W trakcie uroczystości głos postanowiła zabrać mama Soni, która poruszona wydarzeniami wyznała:
"Nie ta kolejność, nie ten czas. Pękło nam serce. Pozostała pustka. Soniu, wróć".
Z instagramowej relacji wiadomo, iż na pogrzebie Soni pojawiła się prowadząca "Hotelu Paradise" Klaudia El Dursi. Celebrytka nie chciała się jednak zbytnio afiszować ze swoją obecnością. Na Instagramie udostępniła tylko relację, na której widać lecące do góry białe balony.


Bliska przyjaciółka pożegnała Sonię Szklanowską. Wymowne słowa


Niedługo po zakończeniu uroczystości pogrzebowych przyjaciółka Soni Szklanowskiej, Kinga Kijańczuk postanowiła zwrócić się do internautów, którzy śledzili losy uczestniczki "Hotelu Paradise".
"Jesteśmy już po pożegnaniu Soni. Od tego momentu życie nabrało innego znaczenia. Jej obecność wciąż jest tu, w ciszy, w myślach, w sercu. Białe balony unosiły się ku niebu, niosąc ze sobą naszą miłość. A w tle grała jej ostatnia piosenka. Dziękuję za każde dobre słowo. Przypominają mi, jak piękne dusze mam obok siebie" - napisała w sieci.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Gwiazda "Gogglebox" przerwała milczenie ws. śmierci Soni Szklanowskiej. Na to od razu zwróciła uwagę
Anna Wendzikowska wyznała to po śmierci Soni Szklanowskiej. Zamieściła poruszający apel
Te słowa wypowiedziała Szklanowska chwilę przed śmiercią. Nie można przejść obojętnie
Idź do oryginalnego materiału