Timothée Hal Chalamet, który wcielił się w Boba Dylana w filmie „Kompletnie nieznany” gruntownie przestudiował postać słynnego barda.
„Kompletnie nieznany” – filmowa biografia Boba Dylana w reżyserii Jamesa Mangolda skupiająca się na początkach jego kariery – to film, który podbija kina na całym świecie. Szczególną uwagę przyciąga Timothée Chalamet, który przekonująco wcielił się w młodego Boba.
W wywiadzie dla „NPR” Chalamet przyznał, iż przez pięć lat, jakie zajęło mu przygotowanie się do roli, uważnie przestudiował każdy aspekt życia i twórczości Dylana. Ale musiał zrobić coś jeszcze:
Zajrzałem niemal w każdy zakątek jego życiorysu. To jeden z najwspanialszych amerykańskich artystów naszych czasów i pewnie niektórzy słuchacze mogliby o nim więcej opowiedzieć niż ja, ale jak powiedziałem, prześledziłem niemal każdy aspekt. Wykonałem całą pracę, prześledziłem ruchy, zachowania. Ale jest coś jeszcze, o czym nie mówiłem. Musiałem przytyć 10 kilo, bo trudno w to uwierzyć, ale byłem jeszcze chudszy niż on. Musiałem przytyć, żeby stać się Dylanem.
Za film „Kompletnie nieznany” odpowiedzialny jest James Mangold. Główną rolę w produkcji zagrał Timothée Chalamet, a obok niego pojawili się między innymi Edward Norton, Elle Fanning i Monica Barbaro.