Time Cut to nowy film, który łączy w sobie elementy horroru i thrillera, przenosząc widzów w intrygującą podróż przez czas. Premiera na Netfliksie, która miała miejsce 30 października 2024 roku, przyciągnęła uwagę fanów gatunku, obiecując nie tylko napięcie, ale i emocjonalne zawirowania. Jakie tajemnice kryje przeszłość Lucy? Jak daleko się posunie, aby ocalić tych, których kocha?
O czym jest film?
Gdy Lucy przypadkowo uruchamia maszynę czasu, przenosi się do dni poprzedzających śmierć Summer, jej siostry. W jej próbie zapobiegania morderstwu, Lucy nawiązuje współpracę z Quinnem, pasjonatem fizyki, który boryka się z własnymi problemami związanymi ze znęcaniem się. Razem próbują uratować Summer i jej przyjaciół przed zbliżającym się zagrożeniem. W miarę rozwijania się akcji, Lucy odkrywa, iż morderca nie jest przypadkowym psychopatą. To starsza wersja Quinna z przyszłości, który stał się skrzywdzony i zdesperowany z powodu przemocy, jaką znosił w szkole.
Ciekawe zabiegi
Film Time Cut okazał się niezwykle zaskakujący. Zamiast typowej, przewidywalnej fabuły adresowanej do nastolatków, przedstawia fascynującą historię pełną wewnętrznych rozterek, oscylujących pomiędzy tym, co wypada zrobić, a tym, co się naprawdę czuje. Szczególnie interesującym zabiegiem jest ukazanie skomplikowanych relacji rodzinnych. Po stracie pierwszej córki, rodzice, doświadczając ogromnego załamania, decydują się na drugie dziecko, by wypełnić pustkę w swoim sercu. Jednakże relacje przedstawione na ekranie, a także późniejsze ujawnienia o braku chęci posiadania drugiego dziecka, ukazują, jak wielkie zmiany mogą nastąpić w wyniku tragedii i jak bardzo można skrzywdzić niewinne osoby swoimi decyzjami. Dodatkowym atutem filmu jest wybór mordercy, który nie jest tak oczywisty, jak w wielu innych produkcjach. Zdemaskowanie sprawcy wywołuje autentyczne zaskoczenie, co stanowi zdecydowany plus tej opowieści. Gra aktorska również zasługuje na uznanie. Aktorzy prezentują pełną gamę emocji, unikając sztampowych reakcji. Dzięki temu film staje się nie tylko ciekawą opowieścią, ale także poruszającym studium relacji międzyludzkich i skutków podejmowanych decyzji.
Efekt motyla?
W filmach takich jak Time Cut ważnym elementem jest oczywiście efekt motyla. Temat ten jest wielokrotnie poruszany w fabule, jednak można odnieść wrażenie, iż brakuje w nim konsekwencji. Po zmianie przeszłości w historii rzeczywiście następują istotne zmiany: dwie osoby przeżywają, co z kolei wpływa na przyszłość. Rodzice Lucy, nie podejmując decyzji o posiadaniu drugiego dziecka, sprawiają, iż główna bohaterka nie mogłaby się urodzić. I tu pojawia się problem. Skoro Lucy nie powinna w ogóle istnieć, dlaczego zatem wraca do przeszłości i żyje, jak gdyby nigdy nic? W pewnym momencie filmu odbywa się wymiana zdań na ten temat, ale argumentacja nie jest do końca przekonująca. To jedna z największych słabości filmu, chociaż nie jest to na tyle rażący problem, by całkowicie umniejszyć jego wartość. Mimo tej niekonsekwencji Time Cut pozostaje interesującą opowieścią, która zachęca do refleksji nad złożonością relacji międzyludzkich oraz konsekwencjami naszych wyborów.