Techniczny jak
Punishment for the Decadence, mroczny jak
Suffering Hour albo
Metal Church maniacki i ciężki jak
Hellish Crossfire? Tak właśnie. Świetna jest ta płytka
A Tribute To Insanity. Poznałem jakoś jak szukałem dobrego, tajemniczego, wściekłego, zakręconego thrash metalu i spodobało mi się od razu. Wczoraj i dzisiaj było napierdalane i za głowę łapane, jak ta muzyka żre, jak jadowicie opętuje czernią i jednocześnie jak bardzo jest chytliwa i jak stosunkowo niski próg wejścia posiada. Dojebane granie, od którego ciężko się oderwać, chociaż wkurw bierze, iż jakiś untermensch sztucznie podbił aukcję o jebane 5 zł przez co first pressik przeszedł mi koło nosa.
Statystyki: autor: DiabelskiDom — minutę temu