Thrash Metal • Re: Anthrax

brutalland.pl 1 tydzień temu
SORRY, ALE W WĄTKU O TESTAMENCIE ZROBIŁO SIĘ TYLE WRZUT O ANTHRAX, ŻE POSTANOWIŁEM WRZUCIĆ CZEŚĆ DYSKUSJI TUTAJ.
I nie nagrał przez całą karierę tyle hitów, co Anthrax na jednej płycie
Ciekawe, który album masz na myśli. Pewnie już z epoki MTV gdy Scott chciał być jak Cavalera (wcześniej chciał być jak Hetfield)
. Anthrax to bardziej grupa jajcarzy sprawnie łącząca elementy thrash metalowe z nutą hc.. Tylko niestety tak naprawdę to oprócz wspominanego kiedyś już "Sound of the White Noise" do niczego innego wracać kompletnie się nie chce. Wolę pochodną od nich nutę w postaci zajebistego debiutu S.O.D.
S.O.D. zajebiste! Zresztą wiele innych crossoverów też. Ze 'spokrewnionych' jeszcze Game over Nuclear Assault rządzi!
Ale co do Wąglika to jednak krzywdzisz Waść. Mieli fajnie pierwsze dwie płyty, State of... jest zajebista, tą z zegarem też niczego sobie a Among the living jest uważana za kanon (osobiście nie czaję dlaczego bo wolę słuchać tych kilku ww. zaś podobnego thrashu jest od groma).

Ja z kolei uwielbiam w Anthrax właśnie to zestawienie kanciatych riffów i melodyjnego wokalu Beladonny, genialnie podbija to energię kawałków i tworzy cos unikalnego,
Tak, to jest fajne w tej kapeli.
Choć czasem wokal się gryzie z muzyką. Wysoki wokal w thrashu to jednak najlepiej wychodzi Blitz'owi z Overkill.


BTW.
Niedawno grali w Poland.
Był ktoś?

Statystyki: autor: Thorgal — minutę temu


Idź do oryginalnego materiału