Co wydarzy się w końcówce debiutanckiej odsłony „The Pitt” i jakie wieści mają dla nas twórcy o 2. sezonie medycznego hitu? Rzućcie okiem na intrygującą wypowiedź Noaha Wyle’a.
Od jakiegoś czasu wiemy, iż „The Pitt” doczeka się 2. sezonu. Medyczny hit od platformy Max wciąż wyczekuje jednak kilku ostatnich odcinków debiutanckiej odsłony. Noah Wyle – czyli ekranowy dr Robby, a zarazem producent wykonawczy serialu – zdradził, co czeka nas w końcówce. A co z nową serią – czy twórcy utrzymają format z debiutu?
The Pitt – co wydarzy się w finale i 2. sezonie serialu?
Jeśli myśleliście, iż w dotychczasowej porcji odcinków „The Pitt” było gorąco, to poczekajcie na samą końcówkę debiutanckiej serii hitu platformy Max. W rozmowie z serwisem The A.V. Club Noah Wyle zdradził, iż finałowe odcinki są niczym osobny serial. Mając na uwadze choćby gorący finał 9. odcinka „The Pitt” możemy założyć, iż będzie się działo.
— Zostawiliśmy otwarte okno na 2. sezon [przed oficjalnym przedłużeniem], ponieważ kreatywnie wszyscy czujemy, iż w tym baku jest o wiele więcej paliwa. Mogę tylko powiedzieć, iż to w pewnym sensie interesujące, jak udostępniliśmy mediom dwie trzecie sezonu. Ostatnia jedna trzecia to już zupełnie inny serial. Nie przyjmujcie więc żadnych założeń i bądźcie przygotowani na to, dokąd zaprowadzi was ta przejażdżka. Jestem z tego naprawdę dumny. John Wells [producent wykonawczy, z którym Wyle pracował przy „Ostrym dyżurze”] wyreżyserował pierwszy i ostatni [odcinek]. Myślę, iż to bardzo eleganckie zakończenie.

A co takiego ekranowy dr Robby miał do powiedzenia na temat 2. sezonu „The Pitt”? Czy filmowcy zachowają intrygującą formułę osadzenia akcji w czasie rzeczywistym? Poniższa wypowiedź każe sądzić, iż tak się właśnie stanie, aczkolwiek możemy spodziewać się kilku zmian, choćby jakiegoś przeskoku w czasie czy też przetasowania w bohaterach.
— Żartujemy sobie, iż powinniśmy pozostać przy tym formacie. W przeciwnym razie wygląda na to, iż popełniliśmy błąd. Nie chcesz przyznać się do porażki. Gdybyśmy pozostali przy 15-odcinkowej strukturze, to jest coś w tym, iż odzwierciedla ona dzień lub noc pracy. Myślę, iż dla celów dramatycznych interesujące byłoby wytyczenie kursu tak, aby był to mroczny okres, w którym ludzie nie wiedzą, co się stało, i możemy się tym bawić. To był bardzo istotny dzień. Nie wiem, czy którykolwiek inny dzień poskutkuje lepszą perspektywą dla postaci niż ten dzień [podczas którego dzieje się akcja 1. sezonu]. Myślę, iż wszyscy potrzebujemy od niego trochę dystansu.
Jeśli interesują was kulisy serialu, koniecznie sprawdźcie, czy ci bohaterowie z „The Pitt” byli parą, a także skąd twórcy „The Pitt” biorą swoje pomysły. A słyszeliście już, iż Serialowa miała okazję odwiedzić plan serialu? Te zakulisowe szczegóły z „The Pitt” zrobiły na nas wielkie wrażenie.