Najlepsza, zdaniem autora tego tekstu, polska komedia wróciła. Nowe odcinki „The Office PL” to jeszcze więcej chaosu w biurze Kropliczanki i życiu jej pracowników. Jak wypadają nowe odcinki serialu CANAL+?
„The Office PL„, choć skazywany na pożarcie, dorobił się wiernego, poszerzającego się z każdym sezonem grona widzów, którzy pokochali serial CANAL+. W efekcie doczekaliśmy się nowego, już 5. sezonu tej produkcji – pamiętacie, kiedy ostatnio jakiś polski serial, niebędący telenowelą, miał aż 60 odcinków? To chyba najlepiej świadczy o pozycji, jaką na przestrzeni kilku lat „The Office PL” wyrobiło sobie na polskim rynku. Ale wygląda na to, iż serial czeka pierwszy kryzys, bo nowe odcinki trochę zawodzą.
The Office PL sezon 5 – jak wypadają nowe odcinki?
Ominęła mnie huczna premiera 5. sezonu „The Office PL”, która odbyła się miesiąc temu w Warszawie. Żałowałem, iż nie mogłem w niej uczestniczyć, bo od dawna uważałem, iż sitcom CANAL+ zasługuje na tak głośne eventy jak mało który polski serial. Mój żal był tym większy, iż wszystkie opinie o nowym sezonie, jakie przeczytałem lub usłyszałem od osób uczestniczących w tym wydarzeniu, były nadzwyczaj pozytywne. No i cóż, wygląda na to, iż sprawdziła się stara maksyma, iż śmiech bywa zaraźliwy – tylko w ten sposób jestem w stanie uzasadnić tak wielkie pochwały wobec nowych odcinków mojego (wciąż) ulubionego polskiego serialu komediowego.
„The Office PL” (Fot. CANAL+)Nie zrozumcie mnie źle, „The Office PL” to wciąż dobry serial, a nowy sezon – który widziałem przedpremierowo w całości – przez cały czas ma sporo godnych zapamiętania momentów. Problem w tym, iż tym razem nie doskoczył do poprzeczki, którą wysoko zawiesiły dwa poprzednie sezony. Od pierwszej serii, choćby od drugiej, nie oczekiwaliśmy zbyt wiele, więc wszystko powyżej przeciętniactwa uważalibyśmy za sukces. Finalnie serial CANAL+ na początku był tylko lub aż przyjemną niespodzianką, choć i z tego okresu moglibyśmy wyróżnić kilka kultowych odcinków i scen.
Sezony 3 i 4 uważam z kolei za komediowy majstersztyk, gdzie absurdalny humor umiejętnie mieszano z dramatem, a bohaterom – zwłaszcza tym głównym – nadano sporo głębi. Trudno więc, abym nagle bez słowa mógł zaakceptować wyraźne obniżenie poziomu, do jakiego dochodzi w najnowszym sezonie. I niby na pierwszy rzut oka wszystko jest tak samo, ale gdy mocniej się przyjrzeć, zobaczymy pierwsze oznaki kryzysu. Czy to tylko chwilowe wypalenie scenarzystów pod wodzą Łukasza Sychowicza? A może wszystko idzie zgodnie z planem, który nakreślili sobie w głowach? Odpowiedź przyniesie pewnie dopiero sezon 6, bo nie mam większych wątpliwości, iż takowy powstanie.
The Office PL sezon 5 – o czym są nowe odcinki?
Nowe odcinki to oczywiście nowa dawka chaosu w biurze Kropliczanki, w którym prawie nigdy nie może być normalnie. Michał (Piotr Polak) kończy z kobietami, więc oczywistym jest, iż zakocha się w pierwszej, która stanie mu na drodze. Problem w tym, iż szczęśliwym obiektem westchnień Holca będzie akurat pani deweloper, Michalina (Joanna Kulig, „Zimna wojna”), mająca chrapkę na budynek, w którym urzęduje Kropliczanka.
„The Office PL” (Fot. CANAL+)Oprócz tego cudownie uzdrowiony Darek (Adam Woronowicz) będzie Darkiem na sterydach, Asia (Kornelia Strzelecka) i Adam (Rafał Kowalski) będą ukrywali przed światem swój związek, a inni w swoich związkach będą mniej szczęśliwi. Dodajmy do tego dość niespodziewany (a może spodziewany?) romans i na papierze mamy gwarancję kolejnego świetnego sezonu. No właśnie, na papierze.
Mam wrażenie, iż twórcy nieco się zacięli i pogubili się w momencie, gdy „The Office PL” stało się prawdziwie mainstreamowym serialem. Ich pióro jakby trochę się stępiło i to, co od początku było jedną z najmocniejszych stron całego serialu, czyli społeczno-polityczny komentarz, jest bardziej niż dotychczas ugrzecznione. jeżeli ktoś w zapowiadanym wątku wyborów liczył na analogie do starcia Nawrockiego z Trzaskowskim, musi schować swoje oczekiwania do kieszeni, jest to zresztą wątek, który w mojej opinii najbardziej nie wykorzystuje swojego potencjału.
The Office PL – sezon 5 wyśmiewa patodeweloperów
Na przestrzeni całego sezonu mocniej obrywa się za to patodeweloperce, ale choćby tutaj – w wątku, który wydawałby się samograjem – wymierzone w nią ostrze nie robi wielkiej krzywdy. To temat aktualny, rozgrzewający opinię publiczną, więc wyjątkowo łatwo się pod niego podczepić, ale mam wrażenie, iż wszelkiej maści tiktokerzy czy youtuberzy chłoszczą tę branżę znacznie efektowniej.
Podobnie jest zresztą z tematem umów o dzieło i wszelkiego rodzaju optymalizacji w firmach, których ofiarami zawsze padają pracownicy. W tym sezonie ten temat pojawia się i znika niemal natychmiast, a jego potencjał zostaje absolutnie niewykorzystany. O tym, iż Kropliczanka jest biznesową januszerką, wiedzieliśmy już od dawna, ale twórcy cały czas wolą skupiać się na absurdach pracy pod skrzydłami Michała Holca niż nieco innym, na pewno mniej zabawnym, spojrzeniu na zawodową rzeczywistość bohaterów. Finalnie mam wrażenie, iż w tym sezonie najmocniej, zupełnie niechcący, oberwał… serial „13 posterunek” (notabene, produkcja CANAL+). A wystarczył do tego adekwatnie jeden komentarz Adama.
„The Office PL” (Fot. CANAL+)„The Office PL” zawsze umiejętnie łączyło komedię z dramatem, sprawiając, iż bardzo często śmiech widzów był śmiechem przez łzy, bo nieraz mogliśmy w bohaterach zobaczyć siebie. Z czego się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie. I to właśnie przez bardziej dramatyczne, choć oczywiście podlane komediowym sosem wątki najlepiej rozwijał swoich bohaterów. Na Darka mogliśmy spojrzeć inaczej dzięki jego chorobie, Michała – gdy desperacko próbował stworzyć rodzinę.
I mam wrażenie, iż rozwój obu tych bohaterów – filarów całego serialu – został w tym sezonie absolutnie wyhamowany. Wasiak znów jest starym dobrym sobą, tylko jeszcze bardziej, Holc znów zachowuje się wyłącznie jak nieświadome rzeczywistości i samego siebie dziecko. Powodów do śmiechu obaj wciąż dostarczają nam sporo, ale sceny z nimi rzadko będą bawić tak, jak w przeszłości. Na ich tle dużo lepiej wypada wątek Patrycji (Vanessa Aleksander). jeżeli na początku nowego sezonu będziecie mieli wrażenie, iż ta postać ma kilka do roboty, bądźcie cierpliwi, a zostanie wam to wynagrodzone.
The Office PL sezon 5 – czy warto wciąż oglądać?
Niedoszła pani prezes, która teraz próbuje swoich sił w sprzedaży, to najlepiej poprowadzona postać w całym „The Office PL” i najnowsze odcinki tylko utwierdzają mnie w tej opinii. Pati wyraźnie dojrzewa i jasne, popełnia przy tym błędy, powiela toksyczne schematy i wciąż wychodzą z niej czasem dawne nawyki, ale z drugiej strony jest także coraz bardziej świadoma, czego (nie) chce w życiu i od życia. Po raz pierwszy możemy odnieść wrażenie, iż zaczyna ona być prawdziwą sobą, co oczywiście wpływa na jej relacje z innymi bohaterami, w tym z Michałem i Darkiem, dla których ma coraz więcej zrozumienia, ale także z Asią.
„The Office PL” (Fot. CANAL+)Między bohaterkami zaczyna zawiązywać się prawdziwa przyjaźń, u obu widać autentyczną euforia i dumę, gdy u tej drugiej dzieje się coś dobrego. Asia to kolejna postać, która na przestrzeni wszystkich sezonów zaliczyła ogromną przemianę, choć największy przeskok widać u niej właśnie teraz, gdy wreszcie zakończyła nieudany związek z Pawłem (Jakub Zając) i może cieszyć się relacją z Adamem. Miło zobaczyć tę postać w wersji szczęśliwej i całe szczęście, iż twórcy nie trzymali nas dłużej w niepewności odnośnie tego, czy ona i Adam będą wreszcie razem. Oczywiście minie chwila, nim dowiedzą się o tym pracownicy Kropliczanki, co też będzie miało swoje konsekwencje dla fabuły.
I choć trochę kręcę nosem na ten nowe odcinki, to nie jest tak, iż 5. sezon „The Office PL” należy przekreślać. przez cały czas jest tu sporo bardzo jasnych punktów i – co najważniejsze w komedii – powodów do śmiechu, czasem wręcz rechotu. Sychowicz i spółka – których w tym sezonie zobaczymy też w innej roli – wciąż potrafią tworzyć angażujące wątki i pokazywać nowe oblicza swoich bohaterów. Warto podkreślać, iż to, co dla „The Office PL” jest sezonem nieco rozczarowującym, dla wielu seriali komediowych znajduje się absolutnie poza zasięgiem. Dlatego nowy sezon oczywiście wciąż polecam i wypatruję już kolejnego powrotu do Siedlec.
















