To już oficjalne: trzeci sezon The Last of Us (HBO) zostanie opowiedziany z perspektywy Abby. Choć wielu się tego spodziewało, otrzymaliśmy właśnie potwierdzenie. Drugi sezon rozgrywał się w Seattle i koncentrował na postaci Ellie, granej przez Bellę Ramsey. Natomiast w trzecim sezonie główną rolę przejmie Kaitlyn Dever jako Abby – postać często błędnie oceniana, a w rzeczywistości dużo bardziej złożona.
Taki kierunek fabularny pozostaje wierny grze The Last of Us Part II z 2020 roku. To w niej druga połowa również ukazywana była z punktu widzenia Abby, walczącej o przetrwanie w brutalnym świecie Seattle i jego okolic. W rozmowie z The Hollywood Reporter Neil Druckmann zdradził:
Myślę, iż to była ważna droga, która doprowadziła nas do HBO. Do miejsca, które nie bało się podjąć kontrowersyjnych decyzji. Te wybory były jednak konieczne, bo tego wymagała opowieść. przez cały czas trudno mi uwierzyć, iż pozwolono nam zbudować serial w taki sposób. Dopiero co zakończyliśmy drugi sezon, a trzeci – uwaga, spoiler – skupi się na postaci granej przez Kaitlyn. Gdy zaczynaliśmy adaptację, byłem przekonany, iż nam na to nie pozwolą. A jednak – HBO zaakceptowało to, co moim zdaniem czyni tę historię wyjątkową. Dano nam nie tylko czas, ale i pełną swobodę twórczą, byśmy mogli podejmować odważne decyzje. I sądzę, iż widzowie to naprawdę doceniają.
Mówiąc o decyzjach Druckmann miał na myśli najważniejsze wybory twórcze, które wpłynęły na rytm i konstrukcję historii. Choć drugi sezon serialu w dużej mierze podążał za fabułą gry, wprowadzono również nowe wątki i sceny. Pozwoliły one scenarzystom na większą kreatywność.
Mimo to sezon drugi spotkał się z mieszanym odbiorem ze strony części widzów. Po emisji jednego z kontrowersyjnych odcinków serial padł ofiarą tzw. review bombingu – celowego zaniżania ocen. niedługo potem ujawniono, iż finał drugiego sezonu zanotował aż 55-procentowy spadek oglądalności w porównaniu z zakończeniem pierwszego sezonu.
źródło: insider-gaming.com