Oznacza to otwarcie Netfliksa na dystrybucję swoich filmów na dużych ekranach. Niedawno sieć AMC zgodziła się wprowadzić "K-popowe łowczynie demonów", animowany hit platformy, do 300 kin w halloweenowy weekend. Jest to o tyle niecodzienna sytuacja, iż kina z tej franczyzy dotychczas nie wyświetlały produkcji Netfliksa.
Anonimowy przedstawiciel AMC zdradził "Variety", iż nie należy spodziewać się całkowitej zmiany strategii streamingowego giganta. Netflix chce jednak wprowadzać na duże ekrany "wyjątkowe produkcje" na określony czas. Takie rozwiązanie ma być zadowalające dla wszystkich stron.Reklama
"The Adventures of Cliff Booth". Co wiemy o sequelu "Pewnego razu… w Hollywood"?
"Pewnego razu... w Hollywood" debiutowało w Cannes w 2019 roku. Opowiadało o środowisku filmowym w 1969 roku. Fabuła skupiała się przede wszystkim na przebrzmiałym gwiazdorze Ricku Daltonie (Leonardo DiCaprio) oraz mieszkającej w jego sąsiedztwie Sharon Tate (Margot Robbie), aktorce i żonie Romana Polańskiego. Pitt wcielił się w Cliffa Bootha, kaskadera i najlepszego przyjaciela Daltona. Za swoją rolę otrzymał szereg nagród, w tym Oscara.
Akcja "The Adventures of Cliff Booth" będzie się rozgrywała w 1977 roku, osiem lat po wydarzeniach z "Pewnego razu...". Tytułowy bohater ma porzucić świat popisów kaskaderskich. Zamiast tego stanie się tzw. fixerem — człowiekiem do zadań specjalnych, który działa na zlecenie hollywoodzkich bossów, gdy trzeba zatuszować kontrowersje lub usunąć niewygodne osoby z pola widzenia.
Scenariusz do nadchodzącego filmu napisał Quentin Tarantino. Za kamerą stanie David Fincher. W obsadzie znaleźli się między innymi Scott Caan, Elizabeth Debicki, Yahya Abdul-Mateen II, Carla Gugino, Holt McCallany i Timothy Olyphant jako telewizyjny aktor James Stacy. Budżet ustalono na 200 milionów dolarów.

















